Dziennikarze Polsat News przekazali dziś szokującą informację. Znane w Warszawie miejsce ma otrzymać imię Jana Lityńskiego - przekazała Polsatowi News Elżbieta Bogucka, żona mężczyzny. Rzecznik warszawskiego ratusza potwierdza tę informację. Wniosek w tej sprawie złoży sam Rafał Trzaskowski - komentuje Karolina Gałecka. Patron poświęcił swoje życie ratując psa.
Na najbliższej sesji Rady m.st. Warszawy, czyli 18 marca prezydent Rafał Trzaskowski złoży wniosek o nadanie schronisku na Paluchu imienia Jana Lityńskiego. Były działacz PRL utonął 21 lutego w okolicach Pułtuska próbując ratować psa. Poszukiwania mężczyzny trwały tydzień.
- Ciało odnaleziono 200 metrów od miejsca, w którym złamał się lód, było uwięzione między korzeniami drzew na głębokości około 5 metrów. Policjanci potwierdzili tożsamość Jana Lityńskiego - poinformował rzecznik prasowy PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Prezydent Warszawy chce upamiętnić i docenić gest byłego działacza i opozycjonisty w czasach PRL.
Jutro żegnamy Jana Lityńskiego. Bohatera „Solidarności”. Człowieka, który zawsze pomagał i wspierał słabszych, który zginął ratując swojego psa. Chcę, żeby miał w @warszawa swój symbol. Dlatego wystąpię do Rady Miasta o nadanie jego imienia warszawskiemu Schronisku na Paluchu.— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) March 9, 2021
Ktoś wyrzucił te śliczne kuleczki na śmietnik. Schronisko ma twardy orzech do zgryzienia
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.