Warszawa w gruzach. Te zjawiskowe zabytki straciliśmy po Powstaniu Warszawskim. Serce pęka

Mija 81 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. Po jego upadku, niemieckie wojska systematycznie niszczyły Warszawę, obracając w perzynę bezcenne zabytki. Niektóre z nich udało się odbudować, inne zrekonstruować, ale wiele zniknęło na zawsze z mapy stolicy. Co straciliśmy bezpowrotnie?

Super Express Google News

Miasto skazane na śmierć. Rozkaz Himmlera z 9 października 1944 r.

Po klęsce Powstania Warszawskiego stolica Polski została brutalnie i planowo unicestwiona przez niemieckie oddziały okupacyjne. Choć jeszcze na początku października 1944 roku dowództwo niemieckie zobowiązywało się do ochrony „obiektów o dużej wartości historycznej, kulturalnej lub duchowej”, zaledwie kilka dni później to samo dowództwo – z rozkazu Heinricha Himmlera – rozpoczęło systematyczne wyburzanie miasta.

Przez kolejne miesiące Warszawa zamieniała się w dymiące cmentarzysko – świątyń, bibliotek, pałaców, szkół, domów i całych dzielnic. Dewastacja nie miała żadnego uzasadnienia militarnego. Była realizacją ideologicznego planu – niszczenia narodu przez zniszczenie jego stolicy. Co więcej, pochłaniała kosztowne środki – benzynę, materiały wybuchowe, sprzęt inżynieryjny – których III Rzeszy zaczynało już dramatycznie brakować. Mimo to kontynuowano wyburzenia aż do stycznia 1945 roku. Warszawa była już wtedy niemal martwa – miasto straciło ponad 84% swojej lewobrzeżnej zabudowy, a wraz z nią ogromną część dziedzictwa narodowego.

Metodyczna eksterminacja tkanki miejskiej

Niemieckie jednostki wyburzeniowe – tzw. Sprengkommando oraz Brandkommando – działały metodycznie. Każdego dnia wysadzano kolejne kamienice, pałace i świątynie. Budynki wcześniej grabiono, a zbiory wywożono. Co nie przedstawiało wartości użytkowej lub artystycznej – palono. Straty były oczywiście nie tylko materialne. Powstanie Warszawskie pochłonęło dziesiątki tysięcy istnień, a kolejne pół miliona mieszkańców wypędzono. Ci, którzy ocaleli, nie mieli już do czego wracać.

80 niezwykłych pamiątek z Powstania Warszawskiego. Jan Ołdakowski: „Najbardziej wzrusza mnie...”

Zamek Królewski otrzymał ostateczny cios

Wśród największych strat znajduje się Zamek Królewski, będący przez wieki symbolem polskiej państwowości. Już we wrześniu 1939 roku został uszkodzony przez niemieckie bomby, a dobiła go eksplozja przygotowana przez Niemców po Powstaniu. Budowla została wysadzona w powietrze, mimo że nie miała już żadnego znaczenia strategicznego. Przepadły też cenne wnętrza, dzieła sztuki i dokumenty przechowywane przez wieki. Odbudowa Zamku ruszyła dopiero w czasach PRL-u, a zakończyła się oficjalnie dopiero w latach 80. XX wieku.

Bezwzględnemu niszczeniu uległy także największe polskie biblioteki. Biblioteka Ordynacji Krasińskich, przechowująca bezcenne rękopisy, starodruki i archiwalia, została najpierw ograbiona, a następnie podpalona. Według szacunków historyków, zniszczono aż 95% jej zbiorów – w tym dokumenty dotyczące historii Polski sięgające czasów średniowiecznych. Podobny los spotkał Bibliotekę Przeździeckich, Bibliotekę Ordynacji Zamoyskich oraz Bibliotekę Towarzystwa Historyczno-Literackiego. Niemcy zniszczyli także Archiwum Akt Dawnych i Archiwum Skarbowe. Straty w polskiej dokumentacji państwowej i kulturowej z tego okresu są nieodwracalne.

Kościoły, które zniknęły z mapy Warszawy. Ośrodki nauki w ruinie

Zrównane z ziemią zostały też liczne warszawskie kościoły i klasztory – m.in. kościół św. Krzyża, katedra św. Jana, kościół Wizytek i Bernardynów, kościół św. Augustyna na Muranowie. Wysadzano nie tylko budynki – niszczono też ołtarze, rzeźby, zabytkowe konfesjonały, freski i organy. Z powierzchni miasta zniknęło ponad 90% stołecznych obiektów sakralnych.

Nie oszczędzono także infrastruktury edukacyjnej i naukowej. Uniwersytet Warszawski, Politechnika Warszawska, Szkoła Główna Handlowa – wszystkie te instytucje doznały ogromnych zniszczeń. Spłonęły laboratoria, biblioteki wydziałowe i archiwa studenckie. Naziści nie widzieli w polskiej inteligencji wartości – chcieli ją całkowicie wymazać z mapy kulturowej Europy.

Bezpowrotnie stracone perły architektury

Na liście całkowicie zniszczonych zabytków znalazły się także: Pałac Saski, Pałac Brühla, gmach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, kamienice Starego Miasta, ratusz przy Placu Teatralnym, monumenty historyczne i pomniki, m.in. Pomnik Mickiewicza, Pomnik Jana Kilińskiego i Pomnik ks. Józefa Poniatowskiego. Większość z nich została odbudowana lub zrekonstruowana po wojnie – ale wiele z tych odbudów to już nie to samo.

Po wojnie władze PRL przystąpiły do szeroko zakrojonej odbudowy. Rekonstrukcja warszawskiego Starego Miasta była aktem narodowego oporu i pamięci – wpisanym później na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale nawet najbardziej pieczołowicie odtworzona elewacja nie jest w stanie przywrócić tego, co utracono bezpowrotnie – ducha przedwojennej Warszawy, jej rytmu, społecznej tkanki i kulturowego dziedzictwa.

Niektórych budynków nie odbudowano wcale, na przykład: Pałacu Kronenberga czy Pałacu Brühla, który był jedną z najpiękniejszych klasycystycznych rezydencji Warszawy. Zobacz galerię poniżej.

Sonda
Obchodzisz rocznice Powstania Warszawskiego?
Rozmowa na Plus
Powstanie Warszawskie oczami Henryka Piotrowskiego „Edka”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki