Warszawa: Zatrzymali pirata z 2 promilami!

2019-11-28 16:26

Kierowca mitsubishi wjechał w hondę. Choć kolizja była niegroźna, to gdy kierująca hondą poczuła zapach od sprawcy wypadku, wiedziała już, co ma robić. Natychmiast wezwała policję.

Alkomat

i

Autor: mat. policji/ Materiały prasowe

Jechał wężykiem po Al. Jerozolimskich. Przez długi czas mu się udawało nie spowodować zagrożenia. W końcu, niedługo po godz. 12 na wysokości ul. Łopuszańskiej wjechał w tył hondy. Choć czwartkowa kolizja nie była poważna, sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo 55-letni kierowca mitsubishi okazał się… kompletnie pijany.

- Wydmuchał ponad 2 promile – potwierdza sierż. Karol Cebula.

Gdyby nie czujność 54-letniej kierującej hondą, kto wie czy nie doszłoby do tragedii. Kobieta poczuła silną woń alkoholu i od razu zawiadomiła policję. Na razie nie wiadomo jak potoczą się losy pijanego pirata, bo mężczyzna musi najpierw wytrzeźwieć.

Sprawca wypadku pobił poszkodowanego!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki