Warszawa. Zgłosili przestępstwo, a sami wpadli

2013-12-18 23:18

Przed świętami nasilają się zgłoszenia o fałszywych przestępstwach. Jakby właściciele rzekomo skradzionych aut czy fikcyjnych włamań liczyli na szybki zarobek na ubezpieczeniu. Zamiast tego oni sami, a nie wyimaginowani przestępcy trafiają w ręce policji.

Przekonał się o tym mieszkaniec Wołomina Jacek K. (33 l.), który zgłosił na policji kradzież wartej blisko 78 tys. zł toyoty auris. Zeznania poszkodowanego okazały się jednak fikcyjne. On sam usłyszał zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Grożą mu 3 lata więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki