Warszawiacy wybrali imię najmłodszej aplace w stołecznym ZOO. Był jeden warunek
Młodzieniec z gatunku alpak urodził się 4 maja. Jest synem Guanity i Tofika, więc potrzebował równie oryginalnego imienia. Opiekunowie postanowili zdać się na kreatywność gości ogrodu zoologicznego. Do internetowego konkursu zgłoszono wiele propozycji, a pracownicy wybrali cztery z nich: Rafi, Rino, Rico i Rufi. W głosowaniu ostatecznie zwyciężyło latynoskie imię Rico, co w języku hiszpańskim oznacza „bogaty”. Uroczy kosmaty zwierzak na pewno jest bogaty w runo, którego mu w zoo nikt nie zabierze. Alpaki potrafią pluć, gdy są zirytowane. Najczęściej robią to jednak między sobą, gdy pokłócą się np. o jedzenie. Ale maluszek jest bardzo grzeczny. Warszawiacy odwiedzający ogród zoologiczny nie mają się więc czego obawiać. Rico nie pluje na gości.
Polecany artykuł:
Zoo w Warszawie działa od prawie 100 lat. O tym nie wiedzieliście!
Warszawskie ZOO świętowało niedawno 97-lecie działalności. Od niemal wieku fascynuje, uczy i chroni zagrożone gatunki. Ale to nie tylko dom dla zwierząt – w czasie wojny było też schronieniem dla ludzi. 11 marca 1928 roku bramy tego wyjątkowego miejsca otworzyły się po raz pierwszy i od tego czasu przyciągają tłumy warszawiaków i turystów z całego świata.
W 1937 roku w Warszawskim ZOO urodził się jedyny w Polsce słoń. Maluchowi nadano imię Tuzinka, bo był… dwunastym słoniem urodzonym w ogrodach zoologicznych na całym świecie. To jeden z największych sukcesów w historii placówki. Na terenie ogrodu znajduje się też prawdziwa perełka architektury. Chcesz wiedzieć więcej? Wejdź TUTAJ.