
Dramat na jeziorze. Mężczyzna wypadł z roweru wodnego
W niedzielę, 3 sierpnia 2025 roku, tuż przed godziną 14, dyżurny lidzbarskiej komendy otrzymał zgłoszenie o utonięciu mężczyzny w jeziorze Symsar. Z relacji świadków wynikało, że poszkodowany wypadł z roweru wodnego i zaczął tonąć. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe.
Służby w akcji, ale pomoc przyszła za późno
Na miejsce zdarzenia przybyły liczne zastępy straży pożarnej z Lidzbarka Warmińskiego i Bartoszyc, strażacy ochotnicy, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz patrol policji z Lidzbarka Warmińskiego.
Służby wydobyły mężczyznę z wody, jednak pomimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
"Niestety, pomimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się przywrócić funkcji życiowych 31-latka" – czytamy w komunikacie policji.
Śledztwo w toku. Policja wyjaśnia okoliczności tragedii
Lidzbarscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lidzbarku Warmińskim prowadzą śledztwo w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Jak wstępnie ustalono, mężczyzna pochodzący z Warszawy pływał na jeziorze rowerem wodnym. "Okoliczności w jakich znalazł się w wodzie są przedmiotem wyjaśnień, jednak wstępnie wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu" – informuje policja.