Wielki huk w warszawskim autobusie. Wyleciały szyby, pasażerowie zaczęli krzyczeć

i

Autor: Piotr Grzybowski/Super Express; Shutterstock

Co tam się stało?!

Wielki huk w warszawskim autobusie. Wyleciały szyby, pasażerowie zaczęli krzyczeć

2024-01-30 9:43

Groza w miejskim autobusie. W jednej chwili w pojeździe rozległ się głośny huk i wyleciały szyby! Przerażeni pasażerowie zaczęli krzyczeć, a kierowca zatrzymał pojazd. Wszystko działo się w samym centrum Warszawy. Zajście w autobusie linii 131 opisał portal TVN Warszawa, a policja wyjaśniła, co się dokładnie stało.

Wielki huk w autobusie. Wyleciały wszystkie szyby. Pasażerowie zaczęli krzyczeć

Jak informuje TVN Warszawa, do zdarzenia doszło w poniedziałek (29 stycznia). Według świadków, około godziny 17:45 autobus dojeżdżał ulicą Marszałkowską w pobliżu przystanku Hoża. - Nagle słychać było huk i ludzie zaczęli krzyczeć, że są wybite szyby i żeby zatrzymać autobus. Jechałam z przodu więc nie widziałam jak to się stało natomiast pasażerowie drugiego przegubu mówili, że nic nie widzieli, żadnego uderzenia - poinformowała w rozmowie z portalem czytelniczka.

Szyby wyleciały w tylnej części pojazdu od strony drzwi wejściowych. Ktoś natychmiast wezwał na miejsce policję. Okazuje się, że do zdarzenia doszło prawdopodobnie, przez czyjąś nieuwagę.  - Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy około godziny 17.50. Ze wstępnych ustaleń wynika, że autobus jechał ulicą Marszałkowską. W pewnym momencie zahaczył o zaparkowanego przy ulicy opla - wyjaśnił Rafał Markiewicz ze stołecznej policji. Autobus przejeżdżał obok zaparkowanego opla, którego kierowca zostawił otwartą klapę bagażnika. Zahaczył o nią przejeżdżający autobus. Kierowcy byli trzeźwi, a pasażerowi najedli się tylko strachu. Nikomu nic się nie stało.

Testy do policji Multi Select 2023. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III

Pytanie 1 z 10
Chętnie czytam czasopisma techniczne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki