Wielki skandal w salonie fryzjerskim! Wszystko na oczach 2-latka i jego matki

i

Autor: petitcarre/cc0/Pixabay.com Właściciel salonu fryzjerskiego w Garwolinie miał być pijany i obrażać jedną z klientek, zdj. ilustracyjne

Szok w Garwolinie

Wielki skandal w salonie fryzjerskim! Wszystko na oczach 2-latka i jego matki

2022-08-19 18:13

Niesłychane sceny działy się, według relacji jego klientki, w salonie fryzjerskim w Garwolinie. Kobieta zjawiła się tam ze swoim 2-letnim synkiem, który miał być strzyżony po raz pierwszy w życiu. Obok chłopca siedział właściciel zakładu, który miał być "kompletnie pijany". Jak relacjonuje mieszkanka Garwolina, mężczyzna pozwolił sobie na znacznie więcej.

Wielki skandal w salonie fryzjerskim! Wszystko na oczach 2-latka i jego matki

Policja w Garwolinie interweniowała w jednym z tamtejszych salonów fryzjerskich po zgłoszeniu od jego klientki. Jak informuje eGarwolin.pl, kobieta przyszła tam na umówioną wcześniej wizytę ze swoim 2-letnim synkiem, który miał zostać ostrzyżony pierwszy raz w życiu. Prozaiczne, wydawałoby się, zdarzenie zakłóciło pojawienie się właściciela zakładu fryzjerskiego, który "kompletnie pijany" miał usiąść na fotelu obok, kładąc obok papierosy, zapalniczki i napoje energetyczne. Jak relacjonuje mieszkanka Garwolina, mężczyzna pozwalał sobie ponadto na "chamskie komentarze", po czym miał nawet obrażać kobietę, która zdecydowała się wezwać policję. - Mundurowi pojechali na miejsce, ale osobnika już nie było. Mimo że jego zachowanie nie podlega pod kodeks wykroczeń ani kodeks karny, zgłaszająca została poinformowana o przysługujących jej prawach, tj. możliwości skierowania sprawy do sądu - mówi Małgorzata Pychner, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. Do całej sprawy postanowił się też odnieść właściciel feralnego salonu fryzjerskiego.

Czytaj też: Historia pieska spod Garwolina wzrusza do łez. Nie chce się ruszyć z miejsca, bo czeka na właściciela

- W związku z zajściem, jakie miało miejsce w naszym salonie fryzjerskim w poniedziałek, 8 sierpnia, przed południem, pragnę wyrazić moje ubolewanie. Zdaję sobie sprawę, że klientka miała pełne prawo poczuć się dotknięta moim niewłaściwym zachowaniem. Jednocześnie, chciałbym serdecznie przeprosić tę panią i zadeklarować, że nic podobnego nie wydarzy się w naszym salonie w przyszłości - powiedział mężczyzna, którego cytuje eGarwolin.pl.

Wjechała w 11-latkę na pasach! Szokujące nagranie!
Sonda
Jak często pijesz alkohol?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki