Wybierz cyrkowego ulubieńca

i

Autor: materiały promocyjne Cyrku Zalewski Wybierz cyrkowego ulubieńca

Wybierz cyrkowego ulubieńca. Tego klauna można pokochać!

2019-10-26 8:05

Klaun Tonito, który w swoich występach nawiązuje do Charliego Chaplina, dżygici z Czech z pełnym pasji pokazem jazdy na koniach, czy może Brazylijczycy wykonujący długo niewidziane w polskim cyrku ewolucje na trapezach tuż pod kopułą namiotu?

A może Spider-man wijący się na linie, w którego wciela się nasz rodzimy absolwent szkoły cyrkowej z Julinka Maciej Najmowicz?

Kto w tym roku zostanie ulubieńcem Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Cyrkowej – okaże się już wkrótce. Nagroda publiczności - najważniejsze trofeum dla każdego artysty - zostanie wręczona 3 listopada. Przed nami zatem dwa ostatnie weekendy tej największej po festiwalu w Monte Carlo imprezy w Europie! Widowiska w gigantycznym namiocie Cyrku Zalewski, który stoi obok Wola Parku przy Górczewskiej odbywają się w sobotę o godz. 14 i 18 i w niedzielę w godz. 12 i 16.

Klaun Tonito jest absolutną gwiazdą tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Cyrkowej.
Naprawdę warto go zobaczyć, choć atrakcji podczas prawie trzygodzinnego show jest wiele! Tonito kiedyś odebrał nagrodę z rąk syna Charliego Chaplina. A teraz jury festiwalu nagrodziło go statuetką Złotego Klauna. Na arenie już od pierwszych minut Tonito nawiązuje do Chaplina. Jest wszechstronny niemal jak słynny filmowy komik – tresuje psiaka, pomaga iluzjonistce, gra na trąbce, mówi po polsku…i wzbudza salwy pozytywnego śmiechu.

„Super Express”: – Świetnie mówi pan po polsku…

Klaun Tonito: (śmiech) – Tylko w czasie występów. Mówię po polsku tylko w czasie show.

– Nawiązuje pan swoim występem do Charliego Chaplina i filmu „Światła rampy”. Skąd taki pomysł do cyrku?

– Charlie Chaplin jest dla mnie bohaterem. Nikt od lat nie pokazywał jego skeczy, zostały trochę zapomniane i chciałem je przypomnieć. Kiedyś otrzymałem nagrodę z rąk syna Charliego Chaplina. Było to dla mnie niezwykłe wydarzenie i zobowiązanie. A dodatkowo tym skeczem, kiedy nakładam makijaż na oczach widzów, chciałem pokazać dzieciom, że klauni – którzy teraz występują już głównie w horrorach – w cyrku nie są straszni.

– Długo trzeba przygotować takie numery jak te pokazywane na festiwalu, np. zabawę z psem?

– Nie, to zabawa. Mój pies jest moim partnerem i nasza praca polega na współpracy. Zdarza się, że jest zmęczony lub nie ma humoru, wtedy daję mu spokój. Zaczęliśmy występy, kiedy miał dwa lata i od razu pokochał publiczność. Zobaczyłem, co lubi, i od tego momentu robimy wspólny show.

– Czy warszawska publiczność ma poczucie humoru?


– Warszawska publiczność jest jedną z najlepszych, przed jakimi występowałem. Kocham Polskę i zawsze chętnie tu wracam. Zresztą naszym zadaniem jest wyczucie, jakie żarty bawią publiczność w danym kraju.

– Zdarzyło się panu, że widownia nie śmiała się z pana żartów?


– Tylko w najgorszych snach! (śmiech). Do tej pory się to nie zdarzyło, a występów było sporo od Brazylii po Europę. Każda publiczność jest inna, ale zawsze dobrze się bawiła.

– Zdarzyło się panu, że widownia nie śmiała się z pana żartów?
Klaun Tonito Alexis – Tylko w najgorszych snach! (śmiech). Do tej pory się to nie zdarzyło, a występów było sporo od Brazylii po Europę. Każda publiczność jest inna, ale zawsze dobrze się bawiła.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki