PRÓBOWANO MU POMÓC

Wyleciał za barierki, ściął latarnię i dachował. Koszmarny wypadek na trasie S8. Nie żyje 38-letni mężczyzna

2023-06-26 11:50

W sobotę, 24 czerwca na trasie S8 przed węzłem Marki w kierunku stolicy doszło do koszmarnego wypadku drogowego. Jak słyszymy, podróżujący oplem 38-latek stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z łuku drogi. Jego auto zaczęło koziołkować, po drodze ścinając latarnię. Z pojazdu wycinali go strażacy. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł kilka godzin później.

Marki. Dachowanie zakończone śmiercią kierowcy

Pędzący opel, za kierownicą którego siedział 38-letni mężczyzna, wyleciał z drogi. Auto przecięło barierki na łuku jezdni, skasowało latarnię i dachowało. Osobówka zatrzymała się po kilkunastu metrach na poboczu w rowie.

Nasze działania na miejscu trwały dwie godziny. Polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wyznaczeniu lądowiska na śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – opowiada w rozmowie z „Super Expressem” mł. kpt. Jan Sobków, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie.

Jak słyszymy, poszkodowanego wycinano z samochodu. Mężczyzna był zakleszczony. – Użyliśmy do tego narzędzi hydraulicznych. Później, razem z ratownikami medycznymi, poszkodowany został przekazany do śmigłowca. Został przetransportowany do szpitala – dodaje strażak.

Informacje o śmierci 38-letniego mężczyzny potwierdził portal "wwl112.pl": "niestety po kilku godzinach 38–latek zmarł" – czytamy.

Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek drogowy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki