Wywrotka zmiażdżyła 12-latka. Kierowca usłyszał zarzuty

2018-09-19 11:16

Kierowca wywrotki, która w poniedziałek potrąciła nastolatka w Ursusie, usłyszał zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy. Tłumaczył, że nie zauważył dziecka, które znajdowało się na przejściu dla pieszych. 

O tragedii pisaliśmy w "Super Expressie" w poniedziałek. Wywrotka skręcała z Kolorowej w ul. Tomcia Palucha, gdy dziecko przechodziło przez przejście na pasach. 12-latek najprawdopodobniej chciał przejść na pobliski plac zabaw. Chłopiec zmarł na miejscu. 

- We wtorek prokurator przedstawił kierowcy ciężarówki zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł 12-letni chłopiec, przechodzący przez przejście dla pieszych. Zgodnie z treścią zarzutu kierowca ciężarówki marki Scania zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa znajdującemu się na pasach pieszemu - poinformował Łukasz Łapczyński z prokuratury okręgowej w Warszawie.

Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Tłumaczył, że nie zauważył chłopca na przejściu dla pieszych w trakcie wykonywanego manewru skrętu w prawo. 

- W poniedziałek na miejscu zdarzenia wykonano oględziny z udziałem policyjnych techników, prokuratora oraz biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Materiał dowodowy zgromadzony w toku tych pierwszych czynności pozwolił na ustalenia, które zostały zawarte w zarzucie przedstawionym kierowcy - podsumował Łapczyński. 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki