Wzruszający widok na cmentarzu. Grób ppłk Krakowiana tonie w blasku zniczy. „Zginął, robiąc to, co kochał”

2025-11-03 4:11

Morze świateł i cisza. Grób ppłk Macieja „Slaba” Krakowiana, pilota F-16, który zginął podczas próbnego lotu przed Air Show w Radomiu, utonął w blasku zniczy. Na czarnej płycie widnieje jego wizerunek i model samolotu, symbol pasji, która towarzyszyła mu do końca, do ostatnich sekund. Obok tego grobu nie można przejść obojętnie...

Grób ppłk Macieja Krakowiana. Prawdziwy hołd dla pilota F-16

Tuż przed 1 listopada, uroczystością Wszystkich Świętych, na cmentarzu, gdzie spoczywa ppłk Maciej „Slab” Krakowian, panuje szczególna atmosfera. Grób tragicznie zmarłego pilota przyciąga wzrok. Jest otoczony dziesiątkami zapalonych zniczy, ozdobiony kwiatami i biało-czerwonymi akcentami.

Ponad płomieniami wisi mały model myśliwca F-16 w charakterystycznych barwach tygrysa. Tych samych, w jakich występował Krakowian jako lider F-16 Tiger Demo Team Poland. Poniżej, na czarnej płycie nagrobnej, wyryto jego wizerunek: uśmiechniętego, w kombinezonie lotniczym, z uniesioną dłonią. Obok widnieją słowa: „Zginął, robiąc to, co kochał”.

Morze świateł na cmentarzu

Wokół grobu leżą białe i czerwone róże. Stoją znicze, w przeróżnych kształtach, od prostych po ozdobne, tworzą świetlny kobierzec. Widać też symboliczne akcenty związane z lotnictwem: miniatury samolotów, elementy w barwach narodowych.

Mimo jesiennego chłodu, przed grobem wciąż pojawiają się ludzie. Niektórzy zatrzymują się na chwilę, inni zostawiają zapalone światełko pamięci. Cisza wypełnia przestrzeń wokół, przerywana jedynie szelestem liści i delikatnym trzaskiem zniczy.

To miejsce stało się symbolem pamięci o pilocie, który oddał życie, wykonując służbę, którą kochał.

Tragiczny wypadek ppłk Krakowiana podczas przygotowań do Air Show w Radomiu

Pilot myśliwca F-16, Maciej „Slab” Krakowian, zginął w trakcie próbnego lotu przed pokazem Air Show w Radomiu. Jako instruktor i lider zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland reprezentował Polskie Siły Powietrzne na prestiżowych pokazach lotniczych w kraju i za granicą. O swoim lataniu mówił niezwykle. − To prędkość, hałas i manewry praktycznie na limitach tego samolotu. Dla mnie jednak jest to symbol profesjonalizmu, treningu i wytrwałości, którą każdego dnia pokazujemy w swojej codziennej pracy w służbie − podkreślał.

Niestety, ten ostatni lot skończył się dla niego tragicznie. Jego samolot runął na pas startowy podczas wykonywania skomplikowanego manewru.

Super Express Google News
Katastrofa samolotu w Radomiu
Sonda
Czy po katastrofie F-16 w Radomiu Air Show powinno być dalej organizowane?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki