Grecki sąd blokuje ekstradycję podejrzanego o zamordowanie Mai?! Polska prokuratura żąda wyjaśnień

Zbrodnia w Mławie wstrząsnęła całą Polską. 16-letnia Maja została brutalnie zamordowana, a głównym podejrzanym jest jej znajomy, 17-letni Bartosz G. Mimo upływu czasu, sprawa wciąż nie doczekała się finału, a ekstradycja Bartosza G. z Grecji stoi pod znakiem zapytania. Dlaczego grecki sąd zwleka z decyzją?

Super Express Google News

Makabra w Mławie. Zaginięcie i morderstwo 16-letniej Mai

Pod koniec kwietnia 2025 roku w Mławie odbyły się szeroko zakrojone poszukiwania 16-letniej Mai. Dziewczyna miała powiedzieć rodzicom, że wychodzi na spotkanie z kolegą, 17-letnim Bartoszem G. Do domu już nie wróciła. Tydzień później, w majówkę, jej zmasakrowane ciało zostało odnalezione w zaroślach. Wszystkie okoliczności wskazywały na brutalne morderstwo. Podejrzenia śledczych padły na nastolatka, jednak nie mogli go przesłuchać - w chwili odkrycia zbrodni chłopak przebywał już na wycieczce szkolnej w Grecji. Tam został zatrzymany i umieszczony w ośrodku dla nieletnich Kassaveteia, niedaleko Volos. Od tego momentu rozpoczęła się batalia o jego ekstradycję do Polski.

Długa batalia o ekstradycję

Bartosz G. i jego matka od początku sprzeciwiają się ekstradycji, argumentując, że w Polsce 17-latek nie ma szans na sprawiedliwy proces i obawia się o swoje bezpieczeństwo. Twierdzi również, że nie pamięta, co wydarzyło się w dniu śmierci Mai. Podczas pobytu w areszcie miał próbować odebrać sobie życie, wieszając się na prześcieradle. Matka Bartosza G. niedługo po zdarzeniu intensywnie udzielała się w mediach społecznościowych. Pisała, że zamordowana nastolatka miała nękać jej syna. Pełnomocnik rodziny Mai złożył wobec kobiety pozew w związku z naruszeniem dóbr osobistych zmarłej. - Dopuściła się komentarzy typu: „Niech gnije w grobie, niech gryzie ziemię”! (...) Napisała, że śmieć wylądował tam, gdzie jego miejsce, czyli w śmietniku. Nie możemy przejść żałoby, bo z każdej strony jesteśmy przez tę kobietę atakowani i oczerniani – przywołali w programie Uwaga! TVN krewni dziewczyny.

Czytaj też: 16-letnia Maja bestialsko zamordowana. Matka Bartosza G. nie będzie jej już obrażać? Adwokat tłumaczy

Rodzina zabójcy Mai z Mławy pozwana! Pełnomocnicy rodziny bronia dobrego imienia zmarłej

Grecki sąd opóźnia decyzję. Rodzina Mai w rozpaczy

Mimo przekazania wszystkich dokumentów ekstradycyjnych, procedura 17-latka wciąż nie została zakończona. Grecki sąd po raz kolejny opóźnił decyzję w tej sprawie. Pierwotnie ostateczny wyrok miał zapaść 26 września. Tak się jednak nie stało.

− Czekaliśmy na decyzję sądu do 26 września. Odroczono ją według nieoficjalnych informacji o 40 dni. Oficjalnie nic nie wiemy, a rodzina Mai cierpi coraz bardziej - mówił "Super Expressowi" mec. Wojciech Marek Kasprzyk, pełnomocnik rodziny Mai.

Prawnik nie kryje oburzenia: - To niepojęte! Grecki sąd nie orzeka o winie, ma tylko formalnie zdecydować, czy Bartosz ma wrócić do Polski!

Prokuratura żąda wyjaśnień

W związku z przedłużającym się postępowaniem, Prokuratura Okręgowa w Płocku, prowadząca śledztwo w sprawie zabójstwa 16-letniej Mai K., wystosowała oficjalne zapytanie do władz greckich w sprawie ekstradycji Bartosza G. Zażądano również wyjaśnień, dlaczego na ostatnim posiedzeniu greckiego sądu nie zapadła decyzja w tej kwestii.

- Obecnie oczekujemy na oficjalne stanowisko ze strony greckiej. Przewidujmy, że odpowiedź może nadejść najwcześniej za tydzień - informuje rzecznik prokuratury okręgowej, prokurator Bartosz Maliszewski.

Dziwne opóźnienia. Co się dzieje w Grecji?

Jak udało się nieoficjalnie ustalić, takie problemy w innych przypadkach ekstradycji zazwyczaj nie mają miejsca. Dlaczego w sprawie Bartosza G. grecki sąd wykazuje opieszałość? Na to pytanie na razie nie ma odpowiedzi. Sprawa zabójstwa Mai w Mławie wciąż czeka na sprawiedliwe rozstrzygnięcie, a opóźnienia budzą coraz większe kontrowersje.

Dowody w sprawie zostały już zebrane. W przypadku pozytywnej decyzji o ekstradycji, prokuratura planuje przesłuchać nastolatka i przedstawić mu zarzuty.

- Według przepisów, jeśli dojdzie do ekstradycji, strona polska ma 10 dni na przejęcie podejrzanego. W szczególnych przypadkach, zdrowotnych lub losowych, ten czas może zostać wydłużony. Postępowanie nadal toczy się w prokuraturze - powiedział "Super Expressowi" prokurator Maliszewski.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 10

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Sonda
Czujesz się bezpiecznie w Polsce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki