Pies, który sparaliżował metro
We wtorek, 14 października, tuż przed godziną 19, dyżurny Straży Miejskiej otrzymał niecodzienne zgłoszenie. Mały pies błąkał się w tunelu metra na stacji Wawrzyszew.
Jeden z pasażerów uwiecznił całą sytuację i opublikował w mediach społecznościowych. − Stoimy między Wierzbnem a Racławicką w stronę Młocin. Maszynista powiedział: „Proszę państwa, musimy jakiś czas poczekać, pies biega po tunelach metra i staramy się go złapać” – napisał w mediach społecznościowych.
Służby ratunkowe, po zabezpieczeniu torowiska, skupiły się na poszukiwaniu i zabezpieczeniu czworonoga. Ruch pociągów był wstrzymany na odcinku Plac Wilsona-Młociny. Priorytetem było bezpieczeństwo zarówno zwierzęcia, jak i podróżnych. Warszawski Transport Publiczny (WTP) informował na bieżąco o sytuacji.
Zwierzę, jak się okazało, miało niezłą kondycję, bo zanim Ekopatrol dotarł na miejsce, piesek zdążył przebiec aż na plac Wilsona! Złapanie go było niezłym wyzwaniem.
Maluch bez czipa – gdzie jest właściciel?
Strażnicy miejscy, po złapaniu czworonoga, natychmiast sprawdzili, czy posiada czip identyfikacyjny. Niestety, piesek nie miał żadnego oznaczenia.
Ponieważ zwierzak był zdrowy, choć wyraźnie wystraszony całą sytuacją, został przewieziony do schroniska na Paluchu. Teraz czeka na swojego opiekuna!