Sprawca wypadku na Sokratesa w Warszawie

i

Autor: se.pl

W sobotę zabił, we wtorek wyszedł na wolność. Kierowca BMW nie trafi do aresztu [GALERIA, WIDEO]

2019-10-22 20:43

Krystian O. (31 l.), kierowca bmw, które w niedzielę śmiertelnie potrąciło mężczyznę na pasach na ul. Sokratesa, jest już na wolności. Sąd nie zgodził się z wnioskiem prokuratora o trzymiesięczny areszt dla sprawcy wypadku. - Powinien spędzić wiele lat w więzieniu, żeby zrozumiał, co zrobił – mówi przyjaciel zabitego mężczyzny.

>>> KLIKNIJ I PRZECZYTAJ NAJNOWSZE INFORMACJE O WYPADKU <<<

Adam (+33 l.) miał przed sobą wiele planów na życie z ukochaną Magdą (31 l.) i ich synkiem Tomkiem (3 l.). Cztery lata temu kupili mieszkanie na Bielanach. W ostatnią niedzielę te ich rodzinne plany zostały brutalnie przerwane. Krystian O. wjechał rozpędzonym bmw na przejście dla pieszych akurat wtedy, gdy rodzina przez nie przechodziła. Adam w ostatniej chwili popchnął żonę i wózek z synkiem na chodnik. Adam nie żyje. Magda i Tomek do wtorku byli na obserwacji w szpitalu.

Adaś był fantastycznym ojcem, kolegą, partnerem w biznesie. Był bohaterem, każdemu chciał pomagać. Świadczy o tym jego ostatni czyn. Odepchnął Magdę i wózek z dzieckiem. Niestety sam nie zdążył uciec. Widziałem, jak bmw uderza w niego – mówi „Super Expressowi” Witold Peszczyński (38 l.), przyjaciel rodziny i wspólnik Adama.

Mężczyźni poznali się 12 lat temu. Mieszkali obok siebie. - Adaś był zawsze wesoły, uśmiechnięty. Kochał Magdę i Tomka: oni byli dla niego całym światem – dodaje mężczyzna. Na pytanie jakiej kary oczekiwałby dla sprawcy, odpowiada: - Nie chcemy zemsty. To życia Adasiowi nie wróci. Teraz trzeba pomyśleć o jego rodzinie. Planujemy zorganizować zbiórkę na pomoc rodzinie. A sprawca wypadku powinien jakoś zadośćuczynić i ponieść surową karę, 10 a nawet 20 lat więzienia. Chociaż to dyskusyjne, bo z drugiej strony to przecież my będziemy musieli go utrzymywać w tym więzieniu - zwraca uwagę Witold Peszczyński.

Do czasu wyroku Krystian O. będzie mógł się cieszyć wolnością: - Sąd nie uwzględnił naszego wniosku o tymczasowy areszt. Po otrzymaniu uzasadnienia zdecydujemy o ewentualnym zażaleniu – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński.

Krystian O. od początku współpracuje ze śledczymi. Przyznał się do winy. Tłumaczył, że oślepiło go słońce. Teraz stracił prawo jazdy i musi stawiać się trzy razy w tygodniu na komisariacie.

Szacuje się, że kierowca BWM pędził nawet 130 km/h - informuje dyrektor ZDM Łukasz Puchalski:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki