Zgłosił kradzież ciągnika, której nie było. Później dwa raz wpadł, jak jechał nim pijany

i

Autor: Pixabay Zgłosił kradzież ciągnika, której nie było. Później dwa raz wpadł, jak jechał nim pijany

Szokująca historia

Zgłosił kradzież ciągnika, której nie było. Później dwa razy wpadł, jak jechał nim pijany

2023-09-24 10:21

Zaczęło się od tego, że 52-latek zgłosił na policję kradzież swojego ciągnika. Okazało się, że maszynę zostawił u jednego z kolegów. Niedługo potem mundurowi zatrzymali mężczyznę, jak kompletnie pijany kierował swoim „skradzionym” ursusem. Spotkanie z policjantami niczego nie nauczyło 52-latka. Dzień później znów pijany jechał ciągnikiem!

Zgłosił kradzież, której nie było

W poniedziałek rano (18 września) dyżurny lipskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży ciągnika rolniczego. Funkcjonariusze sprawdzili miejsce zgłoszenia, jednak zgłaszającego tam nie zastali. Po rozpytaniu rodziny i sąsiadów ustalili, że dzień wcześniej 57-latek pojechał ciągnikiem na miejscowy festyn, a gdy wrócił do domu pijany, oskarżał domowników, że schowali przed nim pojazd. - Mundurowi ustalili, że traktor zostawił u jednego z kolegów w pobliskiej miejscowości, co przekazali właścicielowi pojazdu telefonicznie - przekazała asp. Monika Karasińska z policji w Lipsku.

Pijany kierowca ciągnika

Zaledwie chwilę później, funkcjonariusze zauważyli poruszający się drogą "zagubiony" traktor. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że kierował nim... 57-letni właściciel, mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie! - Pojazd nie posiadał również aktualnych badań technicznych. Ponadto po sprawdzeniu kierującego w policyjnej bazie okazało się, iż ma on również orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - poinformowała asp. Monika Karasińska.

Spotkanie z mundurowymi niczego nie nauczyło 57-latka. Następnego dnia ponownie został zatrzymany przez mundurowych, gdy pijany jechał swoim traktorem po ulicach miasta. Tym razem miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu.

O losie traktorzysty zadecyduje teraz sąd. - Złamanie zakazu sądowego jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5 - przypomniała asp. Monika Karasińska. - Mężczyzna odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - dodała.

Sonda
Czy zdarzyło Ci się kiedyś prowadzić auto po alkoholu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki