To żona dziennikarza, która liczyła mu kalorie i zaganiała do ćwiczeń nawet na wyjeździe z okazji ich piątej rocznicy ślubu, którą świętowali na Gibraltarze. – Wiola jest dietetykiem, więc o leniuchowaniu nie ma mowy. Odpoczywamy aktywnie. Biegamy, jeździmy rowerami, pływamy i zdrowo się odżywiamy. Lubimy razem trenować, motywować siebie nawzajem. Chyba nieźle nam to wychodzi – mówi „Super Expressowi” Adam.
Przeczytaj także: