Adele nie chce skończyć jak Amy Winehouse

2015-11-06 16:40

Na swoja nową płytę kazała fanom czekać aż cztery lata. Przez ten czas nie wiele też koncertowała i udzielała się publicznie. Teraz jednak powróciła. Już niebawem w sklepach jej nowy krążek, a w sieci rankingi popularności bije jej utwór „Hello”. Pojawiły się też wywiady, i szczere wyznania Adele, w których zdradza, czego bardzo się boi.  

Adele

i

Autor: East News

Adele choć jest jedną z najbardziej utalentowanych i najbardziej popularnych wokalistek na świecie nie zamęcza publiczności swoja osobą. Nie często można ją spotkać na wielkich imprezach pozującą na ściankach. Niektórzy twierdzą, wręcz że artystka nie lubi szumu, który wokół niej się tworzy.

W szczerym wywiadzie dla magazynu „Roling Stone”, na którego okładce pojawiła się bez makijażu wokalistka wyznaje, że nie przeszkadza jej sława, ale czuje do niej respekt. Przywołując tragiczną historię znakomitej, młodej wokalistki Amy Winehouse Adele daje do zrozumienia, że nie chciałaby, aby jej losy potoczyły się podobnie.

- Ludzie myślą, że nienawidzę sławy, a to nieprawda. Ja się jej boję. Uważam, że jest toksyczna i myślę, że łatwo dać się w nią wciągnąć. Strachem napełniło mnie między innymi oglądanie, jak stacza się Amy Winehouse. Wszyscy świetnie się bawiliśmy, oglądając jak sobie nie radzi. Cholernie mnie to smuciło, ale gdyby ktoś pokazał mi zdjęcie, na którym wygląda źle, oczywiście bym na nie spojrzała. Nikt by takich zdjęć nie robił, jakbyśmy ich nie oglądali. Taka ilość uwagi jest przerażająca, zwłaszcza jeśli nie siedzisz w show-biznesie - powiedziała Adele w wywiadzie dla magazynu „Roling Stone”.

ZOBACZ: Najlepsze piosenki z Bonda. Adele najlepsza?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki