Agnieszka Dygant odjechała bez ukochanego. Na jej twarzy widać było raczej skrzywienie, smutek i zmieszanie
Na pierwszy rzut oka wyglądało to tak, jakby Patrick Yoka pomagał Agnieszce Dygant wyjechać z parkingu. Przy wielkim sportowym Range Roverze, którym jeździ aktorka, rzeczywiście trzeba nieźle manewrować. Ale szybko wyjaśniło się, że para toczy żywą, głośną dyskusję. Dygant nie było do śmiechu. Krzywiła się, a na jej twarzy rysowały się raczej smutek i zmieszanie. Po chwili odjechała z miejsca zdarzenia. Bez ukochanego. Ale jak to w każdym związku - raz burza, raz słońce. Generalnie jednak o jakichś większych kryzysach w relacji Agnieszki Dygant i Patricka Yoki nie słuchać. W zeszłym roku paparazzi spotkali parę w jednej z warszawskich knajpek. Była z nimi przyjaciółka aktorki. Reżyser w pewnym momencie musiał opuścić spotkanie i na pożegnanie pocałował ją czule w usta. Wyglądało to bardzo romantycznie.
Agnieszka Dygant i Patrick Yoka. Dlaczego nie wzięli ślubu?
Wiele osób nie pamięta już o tym, że zanim Agnieszka Dygant związała się z Patrickiem Yoką, była mężatką. Małżonkiem aktorki był kolega po fachu - Marcin Władyniak. Związek jednak nie przetrwał próby czasu. Co innego relacja Agnieszki Dygant i Patryka Yoki, która trwa już 18 lat! Dlaczego zatem zakochani nie zdecydowali się na ślub? Kiedyś gwiazda mówiła o tym w rozmowie z magazynem "Na żywo".
Agnieszka Dygant zachwyciła swoim nowym domem. Co za wnętrza!
Nie ciągnie mnie do żeniaczki. Zresztą ja bez ślubu czuje się bardziej sexy
- zaznaczyła aktorka. Z kolei w rozmowie z Kubą Wojewódzkim Agnieszka Dygant opowiedziała o pracy zawodowej z partnerem. Zdaje się, że nie należy ona do szczególnie przyjemnych.
Polega to na tym, że ja lubię grać wtedy, kiedy czuję, że ja dobrze gram. A, na przykład, jak jest próba i ja coś tam proponuję, i czekam ze znakiem zapytania, i pytam się: "I jak?", a on mówi: "fajnie", wtedy ja wiem, co jest w tym fajnie, bo ja go znam bardzo dobrze. I wiem, że jak mówi "fajnie" do aktorki, to jest źle
- wyznała aktorka.
W galerii prezentujemy zdjęcia Agnieszki Dygant i Patricka Yoki. Ale miny!