Agnieszka Holland uderza w Trumpa. "Jak prorokuję przyszłość, to ona się na ogół spełnia"

2025-04-16 4:55

Agnieszka Holland nie gryzie się w język. Reżyserka znana z bezkompromisowych opinii i odważnych filmów, tym razem podzieliła się refleksją, która z jednej strony brzmi jak przestroga, z drugiej – jak gorzki komentarz do współczesnego świata. Jej słowa wybrzmiewają mocno i nie pozostawiają złudzeń: stoimy na niebezpiecznym zakręcie historii.

Agnieszka Holland uderza w Trumpa

i

Autor: AKPA

Agnieszka Holland to jedna z najbardziej cenionych polskich reżyserek, scenarzystek i intelektualistek. Autorka takich filmów jak "W ciemności", "Obywatel Jones" czy "Zielona Granica". Wielokrotnie nagradzana na międzynarodowych festiwalach, nominowana do Oscara, Złotych Globów i nagrody BAFTA. Znana z bezkompromisowego podejścia do trudnych tematów społecznych i politycznych. Od lat angażuje się w debatę publiczną, często stając po stronie tych, których głos jest niesłyszany.

Agnieszka Holland: "Mam prawie zawsze rację"

Agnieszka Holland była niedawno gościem Doroty Wysockiej-Schnepf w najnowszym odcinku programu "Rozmowy niesymetryczne". Jak można się spodziewać, panie unikały mocnych tematów, choć reżyserka przyznała, że trochę obawia się wypowiadać na głos swoje spostrzeżenia:

Mój problem polega na tym, że mam prawie zawsze rację i jak prorokuję przyszłość, to ona się na ogół spełnia, więc od jakiegoś czasu postanowiłam nie robić tego publicznie

Brzmi jak kokieteria? Wręcz przeciwnie. To raczej akt desperacji kogoś, kto przez lata ostrzegał przed tym, co nadchodzi – i patrzył, jak jego najgorsze prognozy się materializują.

Zobacz też: Agnieszka Holland o budowie własnego Kościoła! Naradzała się z teologami

Agnieszka Holland uderza w populistów i Trumpa

Holland nie owija w bawełnę i twierdzi, że świat pogrąża się w kryzysie nadziei. To właśnie w tej pustce – tam, gdzie powinny być odpowiedzialność i wspólne działanie – rozkwita populizm. I to nie byle jaki.

Populiści mają pole do popisu, bo dają na straszliwie złożone pytania bardzo proste odpowiedzi: "zróbmy wielką Amerykę", "wprowadźmy cła" albo "wszystkiemu winni są migranci, geje czy feministki". Jak to zniszczymy czy pozbawimy ich wpływów, będziemy wszyscy zdrowsi, bezpieczni i bogaci – grzmi Holland.

Brzmi znajomo? Nie tylko zza oceanu. To mechanizm, który działa już wszędzie. Na koniec reżyserka sięga po najmocniejsze porównanie: do czasów tuż po II wojnie światowej:

Ludzie muszą sobie uświadomić, do czego prowadzi budowanie na nienawiści i pogardzie

– przypomina. Bo jeśli historia rzeczywiście się powtarza, to jesteśmy dziś bardzo blisko momentu, którego już raz świat obiecał sobie nigdy nie powtarzać.

Zobacz też: Brutalny i wstrząsający. Piotr Mróz co roku wraca do filmu, którego wielu wołałoby nigdy nie zobaczyć

Galeria: Ta scena w filmie Holland przejdzie do historii. "Zielona granica" uderza w polskich żołnierzy?! Szokujące

Super Express Google News
"To wtedy Kieślowski zakochał się w Jurku" – tak Agnieszka Holland wspomina zmarłego przyjaciela Jerzego Stuhra

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki