Nie wygląda na to, żeby cierpienie celebrytki wkrótce miało się zakończyć. W najbliższych tygodniach przejdzie aż cztery operacje, podczas których zamontowane w jednej z nóg śruby zostaną usunięte, a następnie ponownie zamontowane. Oznacza to, że modelka ponownie trafi na wózek inwalidzki, a wielomiesięczna rehabilitacja rozpocznie się na nowo. Na samą myśl o tym Agnieszka płacze z przerażenia.
- Okazało się, że mam problem z chodzeniem. Dlatego muszę ponownie przejść operację. Kości stopy i śródstopia źle się zrosły. Śruby z kolana i uda muszą być wyrwane. Jedna z nich przebija mi skórę. To bardzo boli. Boję się. Znów nie będę mogła chodzić, wyląduję na wózku. Znowu mnie potną. To jest jak rzeź - płacze Orzechowska. Termin operacji nie jest jeszcze znany. W związku z tym modelka stara się jak najwięcej pracować. Wszak potem będzie wyłączona z życia zawodowego. Już niedługo zobaczymy ją w roli niani w programie telewizji TTV.