Andrzej Bizoń był modelem i Mister Polski 2000. Reprezentował nawet nasz kraj w konkursie Mister Intercontinental w Hanowerze. Po sukcesach w wyborach, wziął udział w reality-show Polsatu "Dwa światy" i został tancerzem grupy SeXtet. Wystąpił także w produkcjach: "Pogoda na jutro", "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście" i "Dublerzy". Od 2010 roku mężczyzna zmagał się z poważną chorobą. Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa doprowadziło go do całkowitego paraliżu, a 13 maja, jak poinformował jego przyjaciel, były mister całkowicie stracił wzrok.
O śmierci Andrzeja Bizonia poinformował Mariusz Połeć, który zorganizował zbiórkę pieniędzy na jego leczenie.
- Andrzej Bizoń nie żyje. W ostatnich dniach do końca zachowywał pokój w sercu i radość płynącą z żywej relacji z Jezusem Chrystusem - Bogiem prawdziwym. Pomimo wielkiego cierpienia, zwłaszcza w ostatnich godzinach (bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie, spowodowane chorobą ZZSK), do samego końca zachował wielką wiarę i miłość do Boga, jak i do wszystkich ludzi go otaczających.
Od dziś, dnia śmierci Andrzeja, pozostało 13 dni do zesłania Ducha Świętego, Andrzej gdy 13.05.2020 stracił wzrok powiedział: Mario, czekamy na zesłanie Ducha Św., i przechodzimy do działania. Andrzejku, odpowiadam Ci: Tak. Jeśli ktoś myśli, że to koniec, to ja mu z tego miejsca odpowiadam, że to dopiero początek. Poślij Ojcze z nieba, Ducha pocieszyciela, dla wszystkich tych, którzy go teraz potrzebują, a zwłaszcza dla mamy i taty Andrzeja, jego sióstr i brata, oraz syna - napisał Mariusz Połeć na Facebooku.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj