Amerykanie oszukali nam Krzysztofa Ibisza!

2010-06-25 18:42

Krzysztof Ibisz (45 l.) jest cały rozradowany i podniecony tym, że ma zagrać w amerykańskim filmie "Son of no one" z samym Alem Pacino (70 l.)! Jednak tam, za oceanem, twierdzą, iż nawet o naszym rodaku nie słyszeli! Dlatego postanowiliśmy przeprowadzić dogłębne śledztwo. Jak ustalił "Super Express", zdjęcia do tej produkcji trwają od kwietnia i niedługo się zakończą. Bez Krzysztofa...

Ibisz żyje już tylko wyjazdem do Stanów. Przestępuje z nogi na nogę, bo nie może się doczekać, gdy stanie na planie u boku najlepszych aktorów hollywoodzkich. Z wypiekami na policzkach opowiada rodzimym dziennikarzom o swym życiowym wyzwaniu.

- Scenariusz filmu jest bardzo ciekawy, ale okryty megatajemnicą. W scenariuszu są trzy sceny z mistrzem (Alem Pacino - przyp. red). Nie ma jeszcze dokładnych dat - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Krzysztof, który miał się wcielić w rolę niemieckiego prawnika.

"Son of no one" opowiada o policjancie, którego sekrety z dzieciństwa rujnują życie jego i jego rodziny. Główne role grają Al Pacino, Juliette Binoche (46 l.) i Katie Holmes (32 l.), czyli sama żona Toma Cruise'a (48 l.).

Ibisz ma nadzieję, że na planie pojawi się zimą. Jak się jednak okazuje, zdjęcia rozpoczęły się już w kwietniu tego roku w Nowym Jorku. Zimą ma odbyć się montaż, bo obraz na ekrany kin ma trafić w przyszłym roku.

Zapytaliśmy więc u źródła, jaką to niespodziankę przygotowano polskiemu prezenterowi i... aż zdębieliśmy, gdy odpowiedź do nas dotarła.

- Nie ma go na liście aktorów. Chyba że występuje pod innym nazwiskiem - twierdzi Joan Mao z firmy producenckiej Nu Image, która zajmuje się filmem "Son of no one".

Ale to nie koniec złych wiadomości. Okazuje się, że nawet na polskiej ziemi Ibiszowi się niezbyt dobrze wiedzie. Jego program, w którym dzielnie sekunduje Agacie Młynarskiej (45 l.) - "On i Ona"- może zniknąć z anteny Polsatu.

- Na razie nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie tego programu - mówi Tomasz Matwiejczyk, rzecznik Polsatu. To samo słyszymy już od miesiąca.

Bardziej rozmowni są pracownicy stacji.

- Ten program ma nie wiedzieć czemu taką sobie oglądalność. Nie sprawdził się i raczej nie zobaczymy go na telewizyjnych ekranach. Jakby miał być, to przed wakacjami już by to szczegółowo ustalono - opowiada nam pracownik Polsatu - Niestety, tak się czasem dzieje, że programy znikają z anteny po jednym sezonie...

Sam Ibisz nie traci wiary, że nadal będzie prowadził program. - Jesienna ramówka dopiero się tworzy i nic na ten temat nie wiem - mówi prezenter.

Krzychu, trzymaj się! Co prawda roli w Ameryce nie obiecujemy, ale na pewno nie pozwolimy, abyś zniknął z naszych ekranów!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki