- Rok temu również byłem bardzo zapracowany. Ciągle powtarzałem w głowie jakieś scenariusze i tak się zakręciłem, że po poświęceniu koszyczka i błogosławieństwie, zapomniałem go zabrać z powrotem ze stołu. Stałem troszkę dalej, bo to już był czas pandemii, wiec po błogosławieństwie po prostu wyszedłem. O tym, że coś jest nie tak zorientowałem się w domu, kiedy chciałem schować święconkę do lodówki. Miałem więc powrotną podróż do kościoła - wspomina z uśmiechem Andrzej, który odzyskał swoje smakołyki.
Andrzej Olszewski poszedł do kościoła ze święconką. To, co zrobił potem, wprawia w osłupienie!
2021-04-01
3:35
Andrzej Olszewski (36 l.), czyli mecenas Filip z serialu „Kasta” przyznaje, że Wielkanoc budzi w nim zabawne wspomnienie z ubiegłego roku, kiedy to zapomniał zabrać z kościoła poświęconych pokarmów. Aktor zwykle ma głowę na karku, ale tym razem nieco się rozmarzył i zaraz po modlitwie zamiast zabrać ze stołu swój koszyczek, prostu wyszedł z kościoła. Ta sytuacja wiele osób wprawi w osłupienie!
i
Przeczytaj także: