Angelika Fajcht dla SE.pl: "Gitara była dla ozdoby"

2013-10-16 15:46

W ciągu kilku godzin o Angelice Fajcht (26l.) usłyszała cała Polska. Modelka zasłynęła występem w telewizji śniadaniowej nawywanym już "żenadą roku". Tylko nam Angelika, "gitarzystka" z występu Patty, udzieliła szczerego wywiadu. - To było zamierzone. Jestem otwarta na propozycję - mówi.

Internet aż huczy po twoim ostatnim występie w "Dzień Dobry TVN". Czy to było zamierzone?

– To nie był mój pierwszy wstęp w tym programie, wcześniej wystąpiłam na Walentynki z piosenką "(Zabiłeś tę miłość) nie ma nas ".Występy od początku do końca zostały przemyślane i zaplanowane, a gitara była tylko rekwizytem. Jestem modelką, miałam pięknie wyglądać, a gitara była dla ozdoby. Ja nawet się nie starałam grać, bo nie o to chodziło. Gitara była odwrócona. Myślę, że trudno by się grało lewą ręką na gitarze dla prawo ręcznych. Pomysł był jeszcze taki aby nie miała strun – tak, by było jeszcze bardziej zabawnie.

ZOBACZ KONIECZNIE: CeZik i KlejNuty: SUPER wersja hitu Patty i jej gitarzystki. Zobacz teledysk [Wideo]

Dużo osób krytykuje cię za ten występ...

– Społeczeństwo powinno mieć większy dystans to takich projektów. Ja go mam i pokazałam, że wystąpić może nawet modelka, która nie gra na gitarze. Lepiej ogląda się dobrze wyglądającą dziewczynę nić profesjonalnego gitarzystę, który też udaje, że gra. Miło, że mogłam przyczynić się do tego, aby rozbawić trochę nasz naród. Wolę jak ludzie się śmieją, niż mieliby płakać. Taki był zamiar – by ten występ był zabawny. Wykonałam swoje zadanie perfekcyjnie.

Jak się czujesz na warszawskich salonach?

– Miłe jest to, że organizatorzy zapraszają mnie na czerwone dywany. Z jednej strony jestem celebrytką, a z drugiej normalną, skromną dziewczyną – lecz to wiedzą ludzie, którzy znają mnie prywatnie. Oni wiedzą jaka naprawdę jestem.

Wiem, że zapraszają cię również na zagraniczne imprezy, zgadza się?

– W tym roku byłam na festiwalu w Cannes gdzie spotkałam się z Jean-Claude Van Damme'm. Aktor, gdy mnie zobaczył, podarował mi róże i buziaka. Był zachwycony moją osobą. Więc status celebrytki daje możliwości, ale trzeba pamiętać żeby nie zwariować, nie zmieniać się i do końca zostać sobą.

TO PRAWDA: Angelika nie kłamała! Mamy dowody Jean Claude Van Damme ją podrywał!

Wiążesz swoją karierę z Polską?

Tak, ale jestem też otwarta na propozycje zagraniczne.

A jaki jest ten polski show biznes?

– Jest bardzo trudny. Trzeba być ostrożnym i czujnym na każdym kroku. Rzadkością jest spotkanie osoby, która szczerze doradzi. Zwłaszcza jeżeli miałaby to być kobieta traktująca cię jako konkurencję. Tak to już jest, że dziś się jest na topie, a jutro już świat może nie bedzie o tobie pamiętać. Patrzę na to przez pryzmat chwili. Zwłaszcza, że telewizja cię przegryzie, zje, a jak jesteś niepotrzebna – wypluje, to znaczy zwolni..

Na koniec powiedz jak radzisz sobie ze złośliwymi komentarzami?

– Polska jest wolnym krajem i każdy ma prawo się wypowiedzieć. Obojętnie co byśmy nie zrobili zawsze będą ludzie za i przeciw. Staram się nie czytać negatywnych opinii, tym bardziej, że są tylko wirtualne – a takie nic dla mnie nie znaczą. Bawią mnie.

CZYTAJ TEŻ: Patty o wojnie z Jabłonką: Nie pozwolę się wyzywać od "kur i szm"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki