ANNA GERMAN. Joanna Moro: To Anna GERMAN jest GWIAZDĄ, a nie ja

2013-04-29 9:50

Joanna MORO z serialu ANNA GERMAN tylko nam opowiada swoją historię życia i kariery."To dzięki Jankowi Dravnelowi (30 l.) w dużej mierze znalazłam się w szkole teatralnej w Warszawie. Z Jankiem graliśmy w teatrze amatorskim w Wilnie i on pierwszy, bo o rok starszy, dostał się na studia w Warszawie. Śpiewał, tańczył, brykał sobie, zero matematyki i fizyki... No, spełnienie marzeń! Tak wtedy to w moich oczach wyglądało".

ANNA GERMAN ostatni odcinek 10. ŚMIERĆ ANNY GERMAN. Anna GERMAN ZMARŁA w szpitalu we śnie - ZDJĘCIA >>>

Miałam przygotowane trzy teksty Mickiewicza, Szymborskiej, Gałczyńskiego. Standardy, które znałam z konkursów recytatorskich. A tu na miejscu się okazało, że trzeba mieć siedem różnych - poezję, prozę...

Więc mieszkałam przy ul. Koszykowej - w mieszkaniu na ostatnim pietrze, z pięknym widokiem na Warszawę - i uczyłam się. Jeszcze trzeba było przygotować piosenkę. Nie miałam akompaniatora, więc zagrałam na akordeonie i zaśpiewałam "Czerwone jabłuszko". Dlaczego się dostałam? Myślę, że nie udawałam nikogo, byłam sobą.

Kiedy się dowiedziałam, że przyjęli mnie na studia, nie skakałam do góry, nie balowałam całą noc. Wsiadłam do autobusu do Wilna i przez 9 godzin podróży z emocji nie mogłam zmrużyć oka.

ANNA GERMAN - więcej o serialu >>>

Babcia mówiła, że to diabelski zawód, ale rodzice wierzyli mi i we mnie. Nie bali się, że tak daleko od domu coś zbroję, coś mi się stanie. Ufali mi. Czy tęskniłam? Przez pierwsze miesiące to był płacz do słuchawki. "Mamo, tak mi ciężko" - skarżyłam się, a mama na to: "To wracaj do domu". Wtedy odpowiadałam sobie: "O nie, dam radę".

Rodzina Joanny Moro - mąż i synowie: Mikołaj i Jeremi

Na drugim roku studiów poznałam męża. Jak ja jest Polakiem z Wilna, może dlatego przestałam tak bardzo tęsknić. Już dobrze czuję się w Polsce. Mam rodzinę, synów, 3-letniego Mikołaja i Jeremiego, który ma 4 miesiące.

Anna German (†46 l.) - to ona jest gwiazdą, nie ja. Gdyby nie ona, niewiele osób by dziś o mnie słyszało. Cieszę się, że serial mogą obejrzeć polscy widzowie. Duża w tym wasza zasługa. Dziękuję, bo jako pierwsi rozmawialiście ze mną, napisaliście, że warto by było kupić serial. Jestem wdzięczna polskim widzom, że tak dobrze go odebrali i mnie w tej roli, bo przecież różnie mogło się zdarzyć.

Czy po tym sukcesie dziesiątkami spływają scenariusze? Nie. Ale z Rosji mam bardzo ciekawą propozycję. Zupełnie inna rola, dzięki niej uniknę zaszufladkowania. Ale więcej nie powiem...

Nie przegap!

Już dziś z "Super Expressem" płyta z największymi przebojami Anny German

Chcesz wiedzieć więcej o serialu ANNA GERMAN? Polub nas na FACEBOOKU!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki