Anna Milewska - sto lat wśród kwiatów, wierszy i wina

2009-07-28 3:30

Julia ze "Złotopolskich", czyli Anna Milewska, obchodziła właśnie imieniny. Było tradycyjne "Sto lat", kwiaty, wiersze i toasty wznoszone czerwonym winem. Na tę jakże ważną uroczystość wielka aktorka zaprosiła również "Super Express".

Dom na warszawskim Żoliborzu tętnił tego dnia życiem. Przyjaciele i znajomi aktorki Anny Milewskiej zjeżdżali się zewsząd na jej imieniny. - Miało być garden party, ale przez deszcz zorganizowałam w końcu strych party - śmiała się solenizantka. Oprócz bukietów kwiatów dostała też kilka oryginalnych prezentów. Jednym z nich była butelka wina z pluszakiem i wierszykiem.

Kiedyś pani Anna przez bliskich była nazywana Hanią.

- Dopiero na studiach zaczęto do mnie mówić Anno. W moim domu rodzinnym obchodziło się wyłącznie imieniny. Dzieci ze wsi na ogół nie przychodziły do nas, ale w dzień moich imienin schodziły się, składały mi życzenia, wierszyki - wspomina aktorka.

Jeszcze raz życzymy pani Annie wszystkiego co najlepsze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki