Antek Królikowski ma prywatną szoferkę. Musicie zobaczyć, jak Iza wyprowadza psa. Totalne szaleństwo

Name: Antek Królikowski sprzedaje dom, by płacić na syna
Uploaded: 2023-06-27T22:32:11+00:00
Description: Antek Królikowski sprzedaje dom, by płacić na syna

deck

2023-08-30 5:20

Nowa wybranka Antka Królikowskiego (34 l.) to dziewczyna na medal. Nie dość, że prawniczka Izabela znosi całe zamieszanie wokół aktora i kolejne afery z jego udziałem, to po tym, jak stracił prawo jazdy, wozi go nawet do fryzjera. Przy okazji para wyprowadziła swojego psiaka. Nie uwierzycie, gdzie Iza zawiązała smycz...

Antek Królikowski - ukochana wozi go samochodem

+ 12 zdjęć

Najnowsze z działu

Szokujące

To ona siedziała z Dagmarą Kaźmierską w więzieniu! Były w jednej celi. "Coś we mnie pękło"

Mocne słowa!

Robert Górski ostro o Kaźmierskiej. Żąda od Polsatu przeprosin

Ujawniamy

Kiedyś agencja towarzyska. Na czym dziś zarabia Dagmara Kaźmierska? Wiemy, ile dostawała w "Tańcu z Gwiazdami"

Z ostatniej chwili

Pilne! Dagmara Kaźmierska wydała OŚWIADCZENIE. "Prowadziłam klub towarzyski"

Niebywałe

Podmienili Dagmarę Kaźmierską za kratami?! Naczelnik więzienia zdradził prawdę. Była jak inny człowiek

Antek Królikowski ma prywatną szoferkę. Musicie zobaczyć, jak jego dziewczyna wyprowadza psa. Totalne szaleństwo

Antek Królikowski ma szczęście do pięknych kobiet, ale trudno powiedzieć, by miał szczęście w miłości. Aż do teraz. Bo piękna prawniczka Izabela Banaś trwa przy nim mimo przeciwności losu i wielkiego zamieszania wokół aktora. A do tego robi wszystko, by ułatwiać mu życie.

Ostatnio para była widziana na warszawskim placu Zbawiciela, gdzie Antek odwiedził swojego ulubionego barbera, by przyciąć włoski i brodę. Sam stracił prawo jazdy po tym, jak siadł za kółko, będąc pod wpływem substancji psychotropowej. I grozi mu, że nie odzyska prawka nawet przez trzy lata.

Na szczęście może liczyć na ukochaną, która wozi go po mieście, gdy zajdzie taka potrzeba. Przy okazji Iza zabrała ze sobą ich pieska, a smycz... przewiązała sobie w talii. Dzięki temu miała wolne ręce, by trzymać ukochanego za dłoń. To się nazywa kobieca wielozadaniowość.