Antek Królikowski odwiedził synka Vin w szpitalu. Co mu kupił? Joanna Opozda wzruszona. ZDJĘCIA

2022-02-23 6:30

We wtorek 22 lutego Joanna Opozda urodziła swoje pierwsze dziecko. Dumny tata czym prędzej popędził do szpitala, by przywitać na świecie maluszka. Antek Królikowski i jego towarzysz taszczyli Opoździe i małemu Vincentowi tyle prezentów, że aż może zakręcić się w głowie. Joasia na pewno była bardzo szczęśliwa takim pięknym gestem męża. Tylko u nas zobaczycie zdjęcia paparazzi.

Królikowski odwiedził synka Vin w szpitalu

i

Autor: SE

Antek Królikowski oszalał na punkcie swojego nowo narodzonego syna i świeżo upieczonej mamy! Aktor pojawił się wieczorem w szpitalu, w którym leżą jego żona i dziecko. Królikowski taszczył gigantycznego, około półtorametrowego misia i ogromny bukiet kwiatów. Na tym jednak nie koniec, bo Antek nie był sam. Jego tajemniczy towarzysz również wręcz uginał się pod ciężarem podarunków dla mamy i jej maleństwa. Na zdjęciach paparazzi widzimy, że niósł dla niej misia, trzy bukiety kwiatów i dwa pudełka owinięte czerwoną kokardką. 

Joanna na pewno była bardzo szczęśliwa widząc Antka w szpitalu, zwłaszcza że ciąża nie była dla niej łatwym okresem. Tuż po narodzinach Vincenta wyznała, że okres oczekiwania na dziecko był przepełniony strachem, bólem i cierpieniem.

- Tak wiele razy wyobrażałam sobie nasze pierwsze spotkanie…. Dziś, w końcu mogę Cię przytulić. Moje małe cudo. Przez wszystkie te miesiące dłużyło mi się potwornie w łóżku, które stało się moim więzieniem. Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres. Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu…. Było nam cholernie trudno. I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu. Przetrwaliśmy. Cieszę się, że jesteś cały i zdrowy. Że daliśmy radę, że Ty dałeś radę. (...) - napisała poruszona Opozda. 

Zobaczcie niżej zdjęcia naszych paparazzi, na których widać, jak Antek Królikowski taszczy do szpitala górę prezentów. Piękny gest?

Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres. Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu…. Było nam cholernie trudno. - Opozda do synka Vin po urodzeniu

- Tak wiele razy wyobrażałam sobie nasze pierwsze spotkanie…. Dziś, w końcu mogę Cię przytulić. Moje małe cudo. Przez wszystkie te miesiące dłużyło mi się potwornie w łóżku, które stało się moim więzieniem. Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres. Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu…. Było nam cholernie trudno. I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu. Przetrwaliśmy. Cieszę się, że jesteś cały i zdrowy. Że daliśmy radę, że Ty dałeś radę. (...) - napisała poruszona Opozda

Zobaczcie niżej zdjęcia naszych paparazzi, na których widać, jak Antek Królikowski taszczy do szpitala górę prezentów. Piękny gest?

Sonda
Lubisz Antka Królikowskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki