Ataki paniki Czesi z "Klanu"! To się zdarzyło naprawdę! "Czy się tego wstydzę? Jak cholera"

To miał być zwykły start w zawodach Ani Powierzy. Jednak zamiast sportowych emocji gwiazda "Klanu" przeżyła coś, o czym wiele gwiazd nigdy nie odważyłoby się mówić publicznie. Aktorka na oczach wszystkich dostała regularnych ataków paniki! Sprawdź szczegóły i zobacz TO w naszej galerii zdjęć!

Anna Powierza od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Polsce. Dla fanów seriali gwiazda na zawsze pozostanie Czesią z serialu "Klan", ale jej dorobek artystyczny jest znacznie bogatszy. Wystąpiła m.in. w "Pannie Nikt" Andrzeja Wajdy czy w filmach Marka Koterskiego. Dziś 46-letnia gwiazda rzadziej pojawia się na ekranie, za to chętnie dzieli się swoim życiem z fanami w mediach społecznościowych. To właśnie na Instagramie opowiedziała o dramatycznej sytuacji, która wstrząsnęła jej obserwatorami!

Walka gwiazdy "Klanu" z własnym ciałem na oczach innych

Anna Powierza wzięła udział w zawodach jeździeckich, które od lat są jej pasją. Tym razem jednak radość z jazdy konnej została brutalnie przerwana. Podczas startu dopadły ją silne ataki paniki!

Czy na zawodach miałam atak paniki? I owszem. Nawet nie jeden. Czy się tego wstydzę? Jak cholera. Miałam ochotę zapaść się pod ziemię, gdy siedząc na koniu, trzęsłam się jak galareta

- napisała Powierza na Instagramie.

Słowa Czesi z "Klanu" dowodzą, że nawet osoby znane z telewizji i sceny mogą zmagać się z lękiem, który odbiera im kontrolę nad ciałem.

"Strach zwyciężył. Mnie zwyciężył"

Powierza przyznała, że pierwszy dzień zawodów udało jej się jakoś przetrwać. Drugiego jednak lęk okazał się zbyt silny. Musiała przerwać przejazd, mimo że koń i trenerzy byli świetnie przygotowani.

Zajęłam ostatecznie 3 miejsce, ale skończyłam z poczuciem klęski i porażki. Nie z powodu miejsca. Ale dlatego, że strach zwyciężył. Mnie zwyciężył. W moich własnych oczach tam, na tym czworoboku, przegrałam. I wygrałam jednocześnie

- wyznała Powierza.

Aktorka podkreśliła, że od dawna zmaga się z atakami paniki i stanami lękowymi. Przyznała, że mówienie o tym publicznie wciąż jest dla niej trudne, ale nie chce udawać, że problemu nie ma.

"Jeszcze gorsze niż atak paniki jest rezygnowanie"

Mimo dramatycznych chwil, Powierza nie zamierza poddać się chorobie. Zdecydowała się na udział w zawodach właśnie po to, by zmierzyć się z własnymi słabościami.

Jadąc na zawody, wiedziałam, że tak będzie. Że mierzyć się będę z własną głową i że przy tym ogromnym, towarzyszącym zawodom stresie, pewnie przegram. Ale nie chciałam poddać się już w domu. Nie chciałam po raz kolejny odpuścić tylko dlatego, że sparaliżuje mnie strach. Bo jeszcze gorsze, niż atak paniki na oczach setek ludzi wydaje mi się powolne rezygnowanie z rzeczy, które kocham

Anna Powierza zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z pasji, która przynosi jej radość. Ataki paniki mogą być przeszkodą, ale nie powodem, by porzucić ukochane konie i sportowe wyzwania. Aktorka chce stawiać sobie kolejne cele, by wzmacniać odporność psychiczną i oswajać lęk.

Fani Powierzy nie zawiedli i pod postem z jej wyznaniem na Instagramie zostawili jej mnóstwo słów wsparcia. Okazuje się, że publiczność była sportowym występem aktorki momentami zachwycona. Może więc, jak mówi przysłowie "strach (naprawdę) ma wielkie oczy"?

Pani Aniu! Była Pani świetna! Kibicowałyśmy ile sił i pary w rękach i głosie! LOVE❤️

Aniu brawo ! Jesteś bardzo dzielna ❤️‍🔥 ściskam mocno !

Podziwiam max że jeździsz 😍

Fajnie i ładnie Pani 🫶♥️💐

Nie przegap: "Afera majtkowa" z Anią Wyszkoni! Lider zespołu Łzy potwornie zakpił z dawnej koleżanki. To już przegięcie?

Super Express Google News
Sonda
Oglądałeś "Klan"?
Słynna Czesia z "Klanu" zmiażdżona przez stylistę! Nie oszczędził Anny Powierzy. Za co jej się dostało?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki