Bachleda-Curuś: dobrze mi w Los Angeles

2010-04-23 16:28

Alicja Bachleda-Curuś (27 l.) już od kilku lat mieszka poza granicami Polski, próbując sił w magicznym Hollywood. Na razie idzie jej całkiem dobrze. Znalazła zarówno szczęście w życiu prywatnym u boku Colina Farrella (35 l.) i kilkumiesięcznego synka Henryka, jak i zawodowym. Dostaje coraz więcej propozycji ze strony szanowanych reżyserów.

Nic więc dziwnego, że aktorka traktuje teraz Los Angeles jak swój prawdziwy dom. Opowiedziała o tym w wywiadzie z magazynem "Pani":

- Zawsze mi się wydawało, że jestem w Stanach na chwilę, że kiedyś to się skończy i wrócę do Polski. W Krakowie jest moja rodzina, są wspomnienia. Ale teraz powrót do domu oznacza lot do Los Angeles. Dobrze się tam czuję. Doceniam to, że jest ciepło. Można się zupełnie odciąć od świata, wsiąść do samochodu, pojechać nad ocean, odreagować. Ludzie patrzą tam pozytywnie na świat, nie czuję wokół siebie złych emocji.

Przeczytaj koniecznie: Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś na festiwalu w Dublinie (ZDJĘCIA+VIDEO)

Nie należy się w związku z tym spodziewać, że Alicja w najbliższym czasie powróci na stałe do Polski. Pozostanie nam więc jedynie oglądanie jej na ekranach kin oraz podczas rzadkich wizyt u najbliższych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki