Bartek Kasprzykowski: Na casting do Wszyscy kochają Romana przyszedłem zarośnięty WIDEO

Bartek Kasprzykowski nie przygotowywał się specjalnie fizycznie do roli  sympatycznego dziennikarza sportowego, obdarzonego zwariowaną rodzinką. - Na casting do "Wszyscy kochają Romana" przyszedłem kompletnie arośnięty, bo lubię się czasem zapuścić - żartuje Bartek Kasprzykowski. - Ale Potem Jurek Bogajewicz, reżyser serialu, poprosił, żebym jej nie golił. I tak się stało- wyjaśnia aktor w rozmowie z superseriale.pl.

- Już zanim zacząłem grać w serialu zdarzało mi się obejrzeć odcinek serialu "Wszyscy kochają Raymonda". Serial podobał mi się, bo jest dowcipny. I przyznam, że w trakcie kręcenia, oglądaliśmy amerykański oryginał po to, żeby żaden dowcip nam nie umknął - dodaje Kasprzykowski.

W serialu "Wszyscy kochają Romana" Kasprzykowski jest dziennikarzem sportowym, pasjonatem tej dziedziny. Czy  aktor kocha oglądać sport w telewizji? - Chyba nie jestem typowym mężczyzną, bo nie jestem w oglądanie sportu wciągnięty. Oglądam "narodowe zrywy" - piłkę nożną, siatkówkę, Małysza. Ale w serialu jest niespodzianka: pojawią się Sylwia Gruchała, Krzysztof Diablo Włodarczyk, Piotr Gruszka i Mariusz Czerkawski.