Brudny Harry powraca?

2008-10-07 20:12

Clint Eastwood (78 l.) już kilkakrotnie zarzekał się, że nigdy więcej nie zagra w żadnym filmie i skupi się wyłącznie na pracy po drugiej stronie kamery. Na szczęście znów zmienił zdanie.

Dzięki temu, choć rzadko, widujemy go jednak w filmach, które sam tworzy. Ostatni raz tak się zdarzyło, gdy w 2004 roku zagrał w oscarowym filmie "Za wszelka cenę". Ale teraz czeka nas prawdziwa gratka - Clint, który właśnie promuje wyprodukowany i wyreżyserowany przez siebie film "Changeling" przyznał się, że w tym roku zagrał również w filmie "Gran Torino", który wejdzie na ekrany kin za kilka miesięcy.

- Jak mi się spodoba rola, to znowu zagram - żartował niegdyś gwiazdor.

Mówi się, że otaczana tajemnicą produkcja "Gran Torino" to nic innego, jak kolejna, po wielu latach już szósta część przygód... inspektora Harry'ego Callahana, który przerywa emeryturę, aby schwytać kolejnego mordercę. A rola Brudnego Harry'ego zawsze się Clintowi podobała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki