Był ulubieńcem widzów TVP. Prezenter zmarł nagle na straszną chorobę. Tak wygląda jego grób

2023-11-24 9:21

Sławomir Siejka (+35 l.), który pochowany jest na Starych Powązkach w Warszawie, był spikerem telewizyjnej Jedynki i Dwójki. Wielu widzów TVP ciągle pamięta jego charakterystyczny i dystyngowany głos. Od jego przedwczesnej śmierci minęło już prawie 30 lat. Prezenter zmarł 23 listopada 1994 roku na wirusowe zapalenie opon mózgowych.

Sławomir Siejka byl prezenterem TVP

i

Autor: Facebook/Youtube Spiker zmarł 23 listopada 1994 roku

Sławomir Siejka był spikerem TVP2. Zapowiadał filmy i programy telewizyjne. Gdy przebywał we Wrocławiu, gdzie realizował swój kolejny program, ciężko zachorował. Śmierć przyszła nagle i zupełnie niespodziewanie. Z uwagi na fakt, że choroba, na którą cierpiał, tragicznie kończyła się w zaledwie 10 procentach przypadków, zaczęto spekulować o innej przyczynie zgonu prezentera Telewizji Polskiej. Zaczęto plotkować o orientacji seksualnej Siejki i zupełnie innym wirusie. W mediach zachował się jeden nekrolog, w którym wspominał go przyjaciel.

- Sławku, byłeś dla mnie nie tylko przyjacielem, ale także kimś, kto pokazał, jak można żyć inaczej, jak można żyć dla siebie. Uczyliśmy się razem, pracowaliśmy i bawiliśmy się - życie było takie piękne! Cieszyłeś się nim. Każdą chwilę i każdy dzień umiałeś pięknie przeżyć. Odszedłeś. I cóż, nic się nie stało. Nie powstała żadna dziura w ziemi, w żadnym z głazów nie wytrysnął potok. Tylko dziura w naszych sercach - bo Ciebie już nie ma" - czytamy w archiwalnym wydaniu "Gazety Stołecznej" z 29 listopada 1994 roku. 

Klątwa młodych prezenterów TVP. Zginęli jeden po drugim. "Niezapomniani" [WIDEO]

Grób Sławomira Siejki na Starych Powązkach

i

Autor: Wikipedia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki