Cezary Pazura umywa ręce od „afery garnkowej”. Nadal będzie występował na pokazach dla naciągaczy

2014-01-12 18:45

Cezary Pazura (52 l.) to jedna ze sztandarowych polskich gwiazd, która regularnie uczestniczy w „warsztatach kulinarnych” firmy Eco Vital, podczas których wciska się emerytom drogie zestawy garnków. Jego wizerunek i program kabaretowy są lepem na naiwnych i nagrodą za przybycie. Jednak artysta umywa ręce od afery. Co mówi? Przeczytaj wywiad:

SE: - Panie Cezary, czy nadal współpracuje Pan z firmą Eco Vital?

Cezary Pazura: - Firma Albert PRODUCTION podpisała w moim imieniu umowę na występy kabaretowe do czerwca 2014 roku. Jest możliwość ewentualnego przedłużenia kontraktu.

Jak wygląda ta współpraca?

- Moja współpraca wygląda w ten sposób, że w ustalonych wcześniej terminach i godzinach pojawiam się w miejscowościach, gdzie firma organizuje pokazy kulinarne i występuję dwa lub trzy razy w ciągu dnia (trzy razy tylko w weekendy) w godzinnych setach kabaretowych. Kabaret odbywa się zawsze w salach o widowni nie mniejszej niż 500 osób, bo zainteresowanie jest bardzo duże. Po występie spędzam jeszcze od pół godziny do godziny z tą częścią publiczności, która zostaje po autograf, czy pamiątkowe zdjęcie.

To najprzyjemniejsza część mojego kontaktu z publicznością, bo najbardziej spontaniczna i szczera. Miejsce do grania jest profesjonalnienagłośnione i oświetlone. Publiczność siedzi w rzędach naprzeciwko sceny. Moje występy kabaretowe są bonusem dla tej części widowni, która wcześniej wzięła udział w pokazach kulinarnych. Jeśli ktoś chce przyjść na sam występ musi niestety kupić bilet.

Firmą Eco Vital zajęła się prokuratura oraz Inspekcja Handlowa, czy nadal będzie Pan współpracował z tą firmą, w końcu nie da się ukryć, że nazwa firmy często jest wiązana z pańskim nazwiskiem i występem? Tym bardziej, że zaproszenie na "warsztaty kulinarne" wyglądają np. tak:

- To jest kolejna nieprawda, z którą się spotykam. Firma Eco Vital, jak każdy podmiot gospodarczy , podlega wszelkim niezbędnym kontrolom. I proszę mi wierzyć, że gdyby taki podmiot łamał prawo, na pewno dawno uzyskałby zakaz działalności. Prokuratura, z tego co wiem, bo dowiadywałem się u źródła, została powiadomiona właśnie przez kierownictwo Eco Vitala, ponieważ zachodzi podejrzenie, że to niektórzy z inspektorów mogli dopuścić się przestępstwa, gyż tajemnice handlowe spółki przedostały się po jednej z takich kontroli do tabloidu.

Tak się tworzy niezdrową sensację. Jeśli chodzi o moją współpracę z firmą Eco Vital, to związek ten jest pozorny. Obowiązuje mnie kontrakt z firmą Albert PRODUCTION, która organizuje mi występy i zapewnia publiczność. Z drugiej strony wiem, że próbuje się przedstawić całą zasadę sprzedaży bezpośredniej w bardzo ciemnych barwach.

Z masy ludzi, którzy przychodzą na pokazy nigdy nie uda się, żeby wszyscy wyszli zadowoleni. I to na tym marginesie buduje się sensację. Ja widzę ze sceny rozbawione twarze zadowolonych ludzi, którzy gorąco witają mnie na scenie, a potem chcą jeszcze bisów i żeby kabaret trwał. Wprowadzanie czytelnika w błąd i informowanie o rzekomych nieprawidłowościach w organizacji eventów jest nadużyciem i nieprawdą.

ZOBACZ: Pazura dał pieniądze szantażyście, bo myślał, ze płaci za nagie zdjęcia żony?

Dopóki obowiązuje mnie kontrakt, zapraszam wszystkich na swój kabaret w Waszym mieście. Ci którzy mnie znają wiedzą, że na scenie daję z siebie wszystko. Zapewniam, że nie będzie to czas stracony.

Czy nie widzi Pan nic złego w tego rodzaju współpracy?

- Jeszcze raz podkreślam, że moje występy są bonusem dla publiczności. Uczestników pokazów bilety nic nie kosztują. W wielu mniejszych miejscowościach gros ludzi widzi występ "na żywo" często pierwszy raz w życiu. To dla tych ludzi niezwykłe przeżycie. Generalnie widownia jest powyżej 30. roku życia, więc znów dementuję kolejną plotkę, że na widowni przeważają emeryci.

Niestety emerytura należy się dopiero po 67. roku życia. Trudno więc odpowiedzieć na tak zredagowane pytanie. Bo co to znaczy "ten rodzaj współpracy"? Pracuję tak od ponad 20 lat! Wchodzę na scenę i staram się bawić publiczność. Na razie mi to wychodzi i chciałbym, żeby nadal wychodziło, czego sobie i Państwu życzę.

Rozmawiała Magda Makuch

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki