Cezary Pazura zabija stres whisky i cygarem

2013-08-27 9:13

Oj, ciężkie jest życie artysty i głowy rodziny zarazem. A jeszcze jak do tego dodamy problemy z szantażystą, to życie może dobić najtwardszego człowieka. Wie coś o tym Cezary Pazura (51 l.). Aktor stara się normalnie żyć i pracować, jednak ze stresem też musi sobie jakoś radzić...

To były niezwykle ciężkie dni dla Czarka Pazury i jego rodziny. Przed tygodniem został zatrzymany jego szantażysta. Mężczyzna miał dysponować sekstaśmą z prywatnej imprezy aktora. Żona Cezarego, Edyta (25 l.), dzielnie wspierała męża, który padł ofiarą niegodziwca. Teraz czeka ich długi i męczący proces. Ale żyć nadal trzeba. Pazura musi wywiązywać się z umów na występy, które wcześniej zawarł. I tak właśnie w weekend trafił do Poznania.

>>> Edyta Pazura nie wierzy w sekstaśmy męża!

Po występie Cezary wpadł do jednego z miejscowych whisky barów. Tam w spokoju starał się zrelaksować. Zamówił szklaneczkę trunku, colę i zapalił wielkie cygaro. Aktor często wspominał, że czasem potrzebuje chwili samotności na dymka. To go najlepiej odpręża. A łyczek czegoś mocniejszego uspokaja skołatane nerwy, no i pozwala szybciej zasnąć.

Taka chwila relaksu sprzyja też rozmyślaniom. A gwiazdor ma o czym - pracuje ponoć nad całkiem obiecującym scenariuszem, na podstawie którego będzie chciał zrobić film.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki