"Alternatywy 4". w czym tkwi fenomen serialu?
W czym tkwi fenomen serialu "Alternatywy 4"? Z pewnością w genialnej obsadzie, ale nie tylko… Z założenia jest komedią, ale tak naprawdę: o czym opowiada i co nas w niej śmieszy? Biedni mieszkańcy, którzy po latach oczekiwania otrzymali swoje - wydawać by się mogło - wymarzone mieszkanie? Do niektórych z nich szczęście uśmiechnęło się tylko z pozoru - dwie rodziny zostały skierowane do tego samego mieszkania i nikt nie potrafi im pomóc. Spartaczony przez robotników dom okazuje się być ruiną… Zimą nie ma ogrzewania, światła i gazu. Życie upływa na staniu w długich kolejkach, a dozorca okazuje się być chamem, który traktuje lokatorów jak więźniów. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że… to wszystko działo się naprawdę.
Gdzie ta ulica, gdzie ten dom z serialu "Alternatywy 4"?
Jeszcze do niedawna na próżno było szukać w Warszawie ulicy Alternatywy. Sytuacja zmieniła się w 2005 roku. Na wniosek biura spółdzielni mieszkaniowej Domino, jedna z ulic na Ursynowie otrzymała nazwę Alternatywy. Ulica jest zachodnią odnogą ul. Pileckiego i kończy się skrzyżowaniem z ul. Indiry Gandhi. Cały odcinek powstał w 2007 roku, a w dwóch kolejnych latach na skrzyżowaniu z ul. Polskie Drogi wybudowano rondo. Pierwszy przypisany budynek do ulicy nosi numer „4”.
Zobacz: Kim był czarnoskóry mężczyzna z serialu "Alternatywy 4"?
Anioł czy Balcerek? Stracone role Ludwika Paka
Nie wszyscy wiedzą, że Stanisław Bareja, rozpoczynając zdjęcia do serialu, rolę Balcerka powierzył uwielbianemu wtedy przez widzów Ludwikowi Pakowi, znanemu z roli Dyrmana w „Misiu”. Wcześniej wygrał on casting na odtwórcę Stanisława Anioła, ale niestety - przez chorobę alkoholową, przepadł i nie pojawił się na planie… "Niedoszły Anioł miał pobrać zaliczkę (...) i zniknął bez śladu na kilka dni" - czytamy w książce "Stanisław Bareja. Król krzywego zwierciadła”. Kiedy wrócił, rola Anioła była już obsadzona przez Romana Wilhelmiego (wcześniej odmówił Krzysztof Kowalewski). Reżyser - z sympatii - powierzył mu więc kolejną - tym razem Balcerka. - Zagrał w scenach dziejących się przed przeprowadzką Balcerków z rudery na Pradze na Ursynów. Dwa dni zdjęciowe... - wspominała Zofia Czerwińska.
Niestety, stan wojenny przerwał zdjęcia. Po ich wznowieniu, Bareja podziękował Pakowi za współpracę. - Po wznowieniu produkcji okazało się, że Ludwik jest tak zapity, że nie da się z nim pracować. A Bareja, choć towarzysko lubił się napić, nie cierpiał wódki na planie - mówiła Czerwińska.
Zobacz: Wielki jubileusz kultowego serialu. Pierwsza seksbomba PRL wspomina pracę na planie
Zdjęcia z serialu "Alternatywy 4":
"Alternatywy 4". Nieudana kontynuacja pt. "Dylemat 5"
W 2006 roku ruszyła zdjęcia do kontynuacji serialu - tym razem pod zmienionym tytułem „Dylematu 5”. Reżyserem został Grzegorz Warchoł - widzom znany z roli redaktora w oryginalnej wersji. Zastąpił on Wojciecha Smarzowskiego, który zrezygnował na kilka dni przed startem zdjęć. Nie wszyscy aktorzy zgodzili się jednak wziąć udział w przedsięwzięciu. Gospodarza domu zastąpił przewodniczący wspólnoty mieszkaniowej - w tej roli Tomasz Sapryk, a postać jednego z synów Balcerków. Krzysia zagrał Jacek Braciak. TVP pokazała trzy odcinki i… na tym zakończył się żywot tego eksperymentu.
- Uważam, że scenariusz był dobry. To, co potem z tego powstało, zupełnie mijało się ze scenariuszem. Nie wiem, dlaczego to się nie udało - mówiła Hanna Bieniuszewicz.
Witold Pyrkosz uważał, że za porażką serialu stał „reżyser bez poczucia humoru”.