Kariera Agnieszki Chylińskiej pełna jest spektakularnych wzlotów i upadków. Piosenkarka przez lata przeszła niezwykłą metamorfozę, zarówno zewnętrzną, jak i wewnętrzną. Wokalistka nie zmieniła bowiem tylko tego, jak wygląda, ale odmieniła również swoje podejście do wystąpień publicznych. Ulepszyła sposób wypowiadania się i komunikowania tego, co chce przekazać szerszej publiczności. I choć wciąż pozostawiła w sobie pazur, który towarzyszy jej od najmłodszych lat, to nie wiadomo, czy dziś powtórzyłaby wypowiedź z 1996 roku, która mogła kosztować ją jej karierę. Dziś mama trójki dzieci wypowiedziała wówczas zdanie, które zelektryzowało opinię publiczną. Była afera na całą Polskę, o której bardzo długo rozmawiano. Co takiego się stało? Powspominajmy.
Chylińska stanęła na scenie i powiedziała zdanie, które mogło zakończyć jej karierę. Afera na całą Polskę
Agnieszka Chylińska w 1996 roku otrzymała Nagrodę Muzyczną Fryderyk w kategorii Debiut Roku. To był czas, kiedy piosenkarka miała bardzo buntowniczy styl bycia. Przez niektórych była nazywana wręcz wulgarną. Najbardziej wszystkich zaskoczyło jednak to, co powiedziała, gdy już znalazła się na scenie i odbierała statuetkę.
"Wymyśliłam sobie, że powiem coś takiego. Nauczyciele, muszę powiedzieć o nauczycielach, więc teraz słuchajcie: f*ck off, nienawidzę was", powiedziała Agnieszka Chylińska i zeszła ze sceny.
W tle można było usłyszeć śmiechy jej kolegów z zespołu. Mediom do śmiechu jednak nie było, bo miesiącami wałkowały tę wypowiedź. Przypominana jest ona zresztą Chylińskiej nawet do dziś. Skandal obyczajowy, jaki wywołała, był niemały, choć znaleźli się też tacy, którzy popierali jej słowa. "Powiedziała coś prawdziwego i od siebie, brawo Aga", "zawsze nam mówią, że będziemy ich miło wspominać i do nich wracać, ale ja jestem przekonana, że kiedyś powiem jeszcze gorzej, niż Agnieszka", czytamy w komentarzach pod filmem z tą słynną wypowiedzią.
Znajomi tłumaczyli Chylińską, że w dzieciństwie miała przykre doświadczenia z nauczycielami, którzy nie wierzyli w jej sukces i robili jej "pod górkę". To prawdopodobnie tłumaczy, dlaczego Agnieszka postanowiła użyć wobec nich takich słów.
A co Wy o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach i zagłosujcie w naszej sondzie. Poniżej znajdziecie też nagranie z tego wystąpienia!
Zobacz także poniższą galerię zdjęć: Chylińska pokazała nowe tatuaże
Nie powinniśmy cenzurować wulgaryzmów? Po co w ogóle przeklinamy?
Posłuchaj rozmowy o współczesnej "łacinie"!
Listen on Spreaker.