Beata Tyszkiewicz: Chyra magnetyzuje kobiety (ZDJĘCIA!)

2010-08-10 9:50

Jest nieodgadniony, hipnotyzujący, magnetyzujący - tak określają Andrzeja Chyrę (46 l.) znane koneserki męskiej urody. W zasadzie nie ma kobiety, której by nie fascynował. Wszystko dzięki temu, że aktor mimochodem opanował wielki miłosny arsenał, który bez mrugnięcia okiem wykorzystuje przeciwko płci pięknej.

Andrzej Chyra otoczony wianuszkiem kobiet i obdarzający je czułymi uściskami i całusami jest widokiem tak zwykłym na imprezach, jak Pałac Kultury na pocztówkach Warszawy. Tajemnicze, chłodne spojrzenia, lekkie muśnięcia, szelmowski uśmiech - wszystkim tym atakuje swoje towarzyszki. I zawsze mu wychodzi. To prawdziwy pan kobiecych dusz. Nie ma kobiety, której by nie fascynował.

Pod jego urokiem jest również wielka dama polskiego kina Beata Tyszkiewicz (72 l.), kobieta, która o facetach wie wszystko.

- To jest aktor nieodgadniony, może zagrać wszystko. Nie jest mężczyzną minoderyjnym (chcącym przypodobać się za wszelką cenę - przyp. red.). Nie zabiega o pożądanie i to jest właśnie pociągające. On jest po prostu dla siebie - wymienia jego zalety Tyszkiewicz. - Ma coś z amerykańskiego chłopca, to się podoba kobietom. Dodatkowo jest kojarzony z piękną Magdą Cielecką (38 l.), a to tym bardziej podnosi jego wartość w oczach innych kobiet. Ma niesamowity urok, jest nieodgadniony, ma wdzięk. Jest po prostu męski - wzdycha pani Beata.

Podobnego zdania jest też inna piękność naszego kina - zmysłowa aktorka Grażyna Wolszczak (52 l.)

- Jego talent jest sexy. Kiedyś poproszono mnie, abym wybrała najseksowniejszego polskiego aktora. Bez zastanowienia odpowiedziałam: Chyra. Kiedy odłożyłam słuchawkę, sama zaczęłam się zastanawiać, dlaczego wybrałem właśnie jego. Może to wynik tego, iż ma tak ciekawą osobowość jako aktor. A to potężnie magnetyzuje płeć piękną - mówi z przekonaniem Wolszczak.

Okazuje się, że nawet młode przedstawicielki naszego show-biznesu wzdychają do Andrzeja.

- To, co kręci w nim kobiety, to jego tajemniczość. Ma w sobie takiego niegrzecznego chłopca, jest nieodgadniony, a do tego strasznie męski - wzdycha aktorka i piosenkarka Natalia Lesz (29 l.)

Cóż można dodać? Panowie, jeśli macie kłopoty z oczarowaniem kobiety - bądźcie jak Andrzej Chyra. Macie już gotową receptę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki