Karolak, Małaszyński i Bosak jako ciacha w krzywym zwierciadle

2010-07-04 19:30

Co to jest ciacho? Duże, dobre ciastko - odpowie ktoś lubiący słodycze. Ciacho to również określenie seksownego osobnika płci męskiej.

Zostało wymyślone przez kobiety w odwecie na męskie określenia seksownych dziewczyn, ale nie będziemy ich przytaczać... Rzecz idzie bowiem o facetów, o których opowiada komedia "Ciacho" w reżyserii Patryka Vegi (33 l.). W swoim dziele zebrał najseksowniejszych aktorów młodego pokolenia: Tomasza Karolaka, Pawła Małaszyńskiego, Marcina Bosaka w rolach głównych. A że "Ciacho" jest obrazem prześmiewczym - pokazał ich w nieco krzywym zwierciadle.

- Gybyśmy obsadzali aktorów, sugerując się ich wyglądem, to Paweł Małaszyński powinien zagrać amanta, a Tomek Karolak filmowego błazna - mówił Patryk Vega.

No właśnie... Karolak (39 l., Dawid), Małaszyński (34 l., Karolek) i Bosak (31 l., Krzyś) grają braci Marty Żmudy Trzebiatowskiej (26 l.), która jako Basia - kobieta macho - wpada w duże kłopoty, a oni spieszą jej na pomoc. Jak umieją.

Tomasz Karolak gra... amanta. Ginekologa playboya, znającego się na męskiej modzie, noszącego wysmakowane stroje spod igły.

- Kostiumy Tomasza Karolaka to prawdziwy "Seks w wielkim mieście" w męskim wydaniu - oceniał Patryk Vega. Pawłowi Małaszyńskiemu tym razem daleko do amanta. Jego Karolek to typ wiecznego chłopca, fana Rambo i Ninja. Nawiasem mówiąc, aktor zmienił dla Karolka image - ma blond włosy i jasne brwi.

- Kiedy Vega zobaczył nakręcony materiał, powiedział, że gdyby mnie wcześniej nie znał, nie potrafiłby potraktować mnie poważnie. Myślałby, że jestem wariatem - opowiadał Paweł Małaszyński.

Marcin Bosak gra trzeciego brata Basi, informatyka, który większość czasu spędza... w kuchni.

- Wiedziałem, że obsadzenie go w roli słabego, flegmatycznego faceta, zdominowanego przez ostrą żonę będzie bardzo zabawne - mówił reżyser.

Równie zabawne jest dla widza, który lubi, gdy kino łamie stereotypy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki