Córka Tadeusza Drozdy dokonała coming out'u. Szczerze wyznaje: "Ciągnie mnie do ped*łów"!

2022-12-13 13:45

Joanna Drozda to aktorka znana z takich seriali jak "Nad rozlewiskiem" czy "Na noże". Prywatnie jest córką Tadeusza Drozdy, legendarnego prowadzącego programu "Śmiechu warte". Joanna udzieliła właśnie wywiadu do czasopisma skierowanego do społeczności LGBT+, w którym dokonała coming out'u i opowiedziała o swojej orientacji seksualnej. Poznajcie szczegóły.

Córka Tadeusza Drozdy dokonała coming out'u. Nie chce być uważana za nudnego straighta

i

Autor: AKPA Córka Tadeusza Drozdy dokonała coming out'u. Nie chce być uważana za "nudnego straighta"

Joanna Drozda pojawiła się na okładce czasopisma "Replika" w pełnym makijażu i z bujnym wąsem. Aktorka i reżyserka w wywiadzie z Krzysztofem Tomasikiem wyznała, że "ciągnie ją do pedałów".

- Zwyczajnie ciągnie mnie do pedałów, lubię ich towarzystwo i nie umiem powiedzieć, na czym to polega. (…) Czuję się bezpiecznie, nikt mnie nie podrywa, można po prostu się bawić - mówi Joanna Drozda.

Przy okazji zdecydowała się też dokonać coming out'u i powiedzieć o swojej orientacji. 

- Długo nie miałam potrzeby, żeby określać swoją orientację seksualną czy nawet przynależność grupową. Jestem z takich czasów, kiedy uczono, przynajmniej moi rodzice tak mnie uczyli, że nie należy dać się zaszufladkować, trzeba przełamywać stereotypy, to jest najwyższa wartość - mówi Joanna.

Kilka lat temu zaczęła współpracować z grupą osób nieheteronormatywnych przy spektaklu "Exstravaganza".

- (...) Gdy 7 lat temu zaczęliśmy wystawiać „Exstravaganzę” – a jest to spektakl robiony w większości przez osoby nieheteronormatywne; zawsze było dla nas ważne, by oswajać widzów z queerem (…) … No, więc właśnie wtedy dopiero okazało się, że niemówienie o sobie, niedoprecyzowywanie orientacji i seksualności to jest unik, że ludzie tak robią ze strachu.

Joanna Drozda poczuła wtedy potrzebę samookreślenia.

- Wtedy dopiero okazało się, że niemówienie o sobie, niedoprecyzowywanie orientacji i seksualności to jest unik, że ludzie tak robią ze strachu. Rozmawialiśmy o tym z Jędrkiem Bursztą i Wojtkiem Kaniewskim, którzy piszą ze mną "Extravaganzę" Dotarła do mnie groza tej sytuacji, powiedziałam im: "To jest okropne! Wy macie łatwo, po prostu jesteście gejami czy p*dałami, w zależności od tego, jak kto chce siebie nazywać, a mnie mają za hetero, że jestem jakimś nudnym straightem, bez sensu". Wręcz mi przeszkadzało, że ktoś może tak o mnie myśleć! - wyznaje Joanna Drozda.

Zaczęła szukać w internecie odpowiedzi na to, jaką ma orientację. Początkowo podejrzewała, że jest tryseksualna, czyli "gotowa na wszystko". Gdy zagłębiła się w ten temat, stwierdziła jednak, że bardziej określa się jako osoba panseksualna, czyli odczuwająca pociąg umysłu osoby niezależnie od jej płci.

- Zaczęłam szukać w internecie różnych określeń, znalazłam panseksualizm i poprosiłam Wojtka i Jędrka, żeby mi doradzili, czy to jest dobry trop, a oni mnie wyśmiali, że tyle myślałam, a przecież to oczywiste, że jestem panseksualna - wyznaje Joanna.

Ciasto drożdżowe na Boże Narodzenie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki