„Ćpali ze mną, a potem mnie obgadywali”. Michał Koterski o nałogach, życiu na krawędzi i wielkiej przemianie

2023-03-09 14:15

Michał Koterski (43 l.) od dzieciństwa tkwił w szponach nałogu. Początkowo jako obserwator - pochodził bowiem z rodziny, gdzie mężczyźni nie wylewali za kołnierz. Swoje pierwsze przygody z używkami miał już jako 14-letni chłopiec. Potem już się potoczyło - gdzie był alkohol, narkotyki i impreza, był też Misiek. O tym, jak się żyje na krawędzi opowiedział Beacie Nowickiej.

Michał Koterski

i

Autor: Akpa Michał Koterski

Michał Koterski zadebiutował na srebrnym ekranie rolą Sylwusia Miałczyńskiego w reżyserowanym przez ojca – Marka Koterskiego filmie "Ajlawju", by następnie wcielić się w tę samą postać w „Dniu Świra” oraz „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”. Miłośnikom polskich seriali znany jest z wieloletniej roli barmana o pseudonimie Kaśka w „Pierwszej miłości”. Prezenter, wodzirej, radiowiec. Chętnie uczestniczył w programach rozrywkowych, prowadził również własny talk show. W 2022 r zagrał tytułową rolę w filmie „Gierek”.

Pił, ćpał... i jeździł na odwyki

To nie jedyna twarz Michała Koterskiego. Zawsze uśmiechnięty, zabawny, wesoły chłopak prowadził bowiem życie, które zaprowadziło go na skraj przepaści. Pił, ćpał, imprezował, zadawał się z gangsterami, omal nie przegrał życia. "Od czternastego roku życia zażywał narkotyki. W liceum zamiast do szkoły chodził do klubów, gdzie zaprzyjaźnił się z lokalnymi gangsterami. Parę dni przed maturą pilnował ojca, żeby ten nie zapił się na śmierć. Po sukcesie filmu Dzień świra, w którym zagrał Sylwusia, nie było lepiej. Na każdą imprezę przychodził naćpany lub pijany. Były sytuacje, których nie miał prawa przeżyć. Lubił się leczyć, jeździł do ośrodków dla uzależnionych, chodził na terapie, na mityngi. Robił to w jednym celu: aby się „podreperować”, żeby potem „lepiej się zażywało”. Nikt nie wierzył, że uda mu się wygrać z uzależnieniami. Nawet on sam".

Dzisiaj jest „czysty”

Na szczęście przyszedł moment opamiętania. Zobaczył, że jego życie to równia pochyła. Musiał coś zrobić, aby przeżyć. Zaczął się modlić. I wychodzi na to, że jego modlitwy zostały wysłuchane. Koterski od wielu lat nie pije, założył rodzinę, ma syna. I choć w jego życiu nadal zdarzają się wzloty i upadki, to jest trzeźwy, szaleje za 5-letnim Fryderykiem, a z wieloletnią pranerką Marcelą Leszczak snuje plany na przyszłość. „Pół życia zajęło mu wychodzenie z uzależnień. Wie, że to jego ostatnia szansa. Pomaga mu świadomość, że jego syn Fryderyk jest pierwszym Koterskim, który urodził się w trzeźwej rodzinie”.

To jego ostatnie życie

W kwietniu nakładem Wydawnictwa Znak ukaże się rozmowa Michała Koterskiego z Beatą Nowicką zatytułowana „Michał Koterski. To już moje ostatnie życie”. To historia Michała - opowieść o karierze, piciu, ćpaniu, kolejnych odwykach i powrotach do nałogów. Historia o prawdziwych przyjaciołach i udawaczach, o miłości do bliskich i impulsie, jaki może człowiekowi ta miłość dać. To również opowieść o trudnej, ale bardzo ważnej relacji z samym sobą oraz z Bogiem

„Przez lata brałem życie garściami, kochałem festiwale, imprezy, tłumy, to mnie nakręcało. W pewnym momencie przyszedł czas samotności. Tylko ja i narkotyki. Narkotyki były moim bogiem. Aż prawdziwy Bóg przyszedł do mnie i zajął miejsce diabła, który latami szeptał mi w głowie: weź, weź, weź.”

Książka dostępne będzie od 12 kwietnia 2023 r.

Michał Koterski

i

Autor: materiały promocyjne Michał Koterski
Koterski jako Gierek. Czy jest podobny do I sekretarza?
Sonda
Leszczak i Koterski pasują do siebie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki