Od lat Daniel Martyniuk nie schodził z nagłówków mediów, niestety, częściej z powodu problemów z prawem niż muzycznych sukcesów. Awantury, wybuchowy charakter, sprawy sądowe i głośne konflikty z partnerkami sprawiły, że wizerunek jedynego syna Zenona Martyniuka nie był zbyt pozytywny. Jednak ostatnie dni pokazują, że młody Martyniuk "próbuje" napisać nowy rozdział swojego życia.
Daniel Martyniuk szaleje na basenie. Szok, co pokazał w sieci
Zaledwie kilkanaście dni temu o Danielu znów zrobiło się głośno po incydencie w samolocie lecącym z Malagi do Warszawy. Jak donosiły media, mężczyzna miał wszcząć awanturę o… piwo. W efekcie maszyna musiała awaryjnie lądować w Nicei, a Martyniuk został zatrzymany przez tamtejszą policję. Po kilku godzinach na komisariacie odzyskał wolność, jednak mimo całego zamieszania nie zrezygnował z powrotu do Polski. Okazało się bowiem, że chciał zdążyć na wyjątkowe wydarzenie, czyli chrzest swojego synka, Floriana. Co ciekawe, jeszcze niedługo przed uroczystością zapewniał, że nie planuje się na niej pojawić.
Od tamtej pory w jego mediach społecznościowych widać jednak wyraźną przemianę. Zniknęły kontrowersyjne nagrania i absurdalne relacje, które budziły konsternację obserwatorów. Zamiast tego na profilu Daniela pojawiły się kadry z życia rodzinnego!
Na zdjęciach, którymi pochwalił się na Instagramie, widać uśmiechniętego Daniela, jego synka oraz mamę chłopca, Faustynę. Cała trójka wyglądała na naprawdę szczęśliwą. Martyniuk podpisał zdjęcia krótkim, ale wymownym komentarzem: "Pierwsze wspólne próby pływania na basenie kochanego Florianka".
Czy to zmiana na stałe, czy tylko chwilowa metamorfoza Martyniuka?
Zobacz też: Daniel Martyniuk karmi syna łyżeczką? Kolejna rewolucja na Instagramie
Zobacz naszą galerię: Daniel Martyniuk uczy syna pływać