"Z wielką przykrością informujemy, że licytację urodzinowego samochodu Dody >wygrał< 30-letni oszust - ciężko innymi słowami opisać człowieka, który bez skrupułów zadrwił z nadziei na lepsze jutro cierpiącego na zanik mięśni 2,5-letniego Fabianka i z premedytacją odebrał mu możliwość leczenia, jednocześnie umyślnie narażając jego zdrowie i życie. W ostatniej chwili, jako jedna z 29 osób licytujących, przebił kwotę 500 tys. zł, twierdząc, że >zrobił to dla żartu i nie ma zamiaru zapłacić<" - czytamy. Doda zamierza zrobić wszystko, żeby oszust poniósł konsekwencje swojego zachowania. "Postaramy się, aby oszust nie pozostał bezkarny. W najbliższym czasie planujemy zgłosić sprawę do prokuratury, a osoba odpowiedzialna za odebranie szansy na leczenie Fabiana Dargiewicza poniesie surowe konsekwencje swojego czynu" - dodaje.
Doda nie rezygnuje z pomocy chłopcu. Aukcja, na której możemy kupić auto, wystartowała na nowo.
Zobacz też: Doda w karetce na konferencji prasowej. Co się stało?