Rabczewska z Sablewską nie wiedziały o świńskiej grypie!

2009-04-29 15:05

Doda (25 l.) właśnie wróciła do kraju ze Stanów Zjednoczonych. Ani wokalistka, ani jej menedżerka nie zdawały sobie jednak sprawy, że przebywały na terenie zagrożonym świńską grypą.

Choć świat powoli wpada w panikę przed świńską grypą, Doda spędziła spokojne wakacje na terenie zagrożonym tą chorobą. Wszystko dlatego, że o epidemii dowiedziała się dopiero po powrocie do Polski.

Menedżerka "królowej" Maja Sablewska bagatelizuje całą sprawę. - Panika jak zwykle jest nakręcona w Polsce - powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem".

- Ciężko jest mi się do tego wszystkiego odnieść, bo zaledwie kilka godzin temu wróciłam do kraju. O epidemii dowiedziałyśmy się dopiero lądując w Polsce. W Stanach nie spotkałyśmy się z jakimikolwiek jej objawami. Zresztą mam na głowie tyle spraw, że nie chce mi się rozmawiać na tematy głupie - dodała Sablewska.

Świńska grypa urosła już do rangi pandemii. W Meksyku zmarło na nią ponad 150 osób, a jej objawy zostały wykryte także na terenie Europy. Ciekawe, jak zareaguje Doda, gdy dowie się o wszystkich faktach dotyczących tej sprawy? A swoją drogą, co w USA robiła Maja, skoro w ogóle miało jej tam nie być?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki