Doda pojawiła się na ramówce stacji Polsat w czwartek, 1 lutego 2024 roku, wraz z innymi gwiazdami. Ale to właśnie Dorota Rabczewska, ponownie, przykuła uwagę fanów i fotoreporterów. Ubrana cała w panterkę, z puchatymi butami i w nietypowej fryzurze, wzbudziła ogromne emocje w mediach społecznościowych. Doda lubi zaskakiwać i wciąż jej się to udaje, jak widać. Tym razem uwagę przykuwa jednak jeden, mały szczegół, którego najwyraźniej nikt nie zauważył. Mało brakowało, a zepsułoby to całość stylizacji! Na szczęście ten drobiazg widać tylko na kilku zdjęciach, które jednak już obiegły Polskę. Doda nie będzie zachwycona, gdy to zobaczy. Chodzi o... metkę, odstającą od panterkowego płaszcza. Długi biały papier fruwa nieodcięty od tej części garderoby. Raczej wątpliwym jest, że taki był celowy zabieg piosenkarki.
Czytaj także: Doda pokazała ciążowy brzuch! Przez lata twierdziła, że nie chce mieć dzieci. "Długo wyczekiwany"
Doda nie będzie zachwycona, gdy to zobaczy. Nikt jej nie powiedział, zdjęcia już obiegły Polskę
Poza tym drobiazgiem, Doda wyglądała zjawiskowo i tego jej nikt nie odbierze. Ostatnio Rabczewska ma zresztą świetny okres w swojej karierze. Jej płyta została bardzo dobrze przyjęta przez fanów, artystka dała kilka koncertów, które zgromadziły tłumy fanów, do tego jej telewizyjny program oglądało mnóstwo osób. Ostatni utwór, po angielsku, "Mama", podbija z kolei listy przebojów. Doda opowiada w nim o tym, że nie chce być mamą, i nie każda kobieta musi/powinna nią być, mimo że taka jest presja społeczna. Utwór został nawet dostrzeżony za granicą. Cóż, fani mają nadzieje, że dobra passa Rabczewskiej będzie trwać. Tego też życzymy. Powodzenia!