Dramat Moniki Olejnik! Cudem uniknęła śmierci

2013-12-08 14:47

Kilka ofiar śmiertelnych, dziesiątki osób poszkodowanych, setki tysięcy osób bez prądu... Orkan Ksawery pustoszył nasz kraj wszerz i wzdłuż. Jak to bywa w przypadku żywiołów, nie oszczędził nikogo, nawet Moniki Olejnik. Gwiazda polskiego dziennikarstwa miała wiele szczęścia, bo na jej mini morrisa zwaliło się drzewo, niszcząc część auta. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby w środku siedziała jego właścicielka...  

Podwarszawska willa Olejnik położona jest w sosnowym lasku. Zwykle jest tam cicho i przytulnie. Ale kiedy trafi się huragan, spokojna okolica przeradza się w piekło. Wiatr wyje między drzewami, a wokół słychać trzask łamanych drzew. Tak też było z piątku na sobotę, kiedy to przez Polskę przetoczył się orkan Ksawery.

PRZECZYTAJ: Monika Olejnik wciąż utrzymuje 28-letniego syna

Groźne wietrzysko wyrwało jedną z sosen rosnących przed wejściem do domu dziennikarki. Drzewo całym swoim ciężarem spadło na tył zaparkowanego przed domem mini morrisa. Gdyby Olejnik znajdowała się w środku, mogłoby dojść do tragedii. Na szczęście nie doszło...

PRZECZYTAJ: Monika Olejnik drwi z prezesa PiS

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki