DRAMAT Szymona Majewskiego: drzwi TVN-u są dla niego ZAMKNIĘTE

2012-09-19 13:49

Kochałem ten program w TVN, ale czułem się jak w kiepskim małżeństwie... Czułem, że coś wymiera - wyznał publicznie Szymon Majewski (45 l.). Satyryk otwarcie mówi swoim konflikcie z dyrektorem programowym stacji Edwardem Miszczakiem (57 l.). I ma do niego wielki żal.

Majewski, do niedawna jedna z największych gwiazd TVN-u, stracił swój program. Co więcej, dyrektor Edward Miszczak nie szczędzi mu ostatnio ostrych słów krytyki - to za udział w kampanii reklamowej, to za obiekty żartów. W jednym z wywiadów powiedział, że Majewski nie wpisywał się w politykę stacji.

Co na to Szymon? Uważa, że dyrektor go skrzywdził. - Miałem wrażenie, że to wywiad, którego mogłaby udzielić jakaś znerwicowana aktorka, która ma gorszy dzień... Ale jeśli te słowa są prawdziwe, to jest to tragedia - mówił ironicznie Majewski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Showman przyznał w końcu, że drzwi TVN-u są dla niego zamknięte. - Smutno mi, że nie ma już tego rozdziału. Ale prawda jest taka, że od półtora roku nie lubiłem robić tego programu - wyznał szczerze Majewski.

Zdradza też, że inne stacje telewizyjne są zainteresowane jego osobą. No, może nie wszystkie...

- Rozmowy już się pojawiają. Może mam ciężko w Polsacie, od czasu jak im podesłałem sobowtórkę Agnieszki Radwańskiej. Ale ten numer wyszedł kapitalnie... - wzdycha Majewski.

Już w maju pojawiały się informacje, że TVP chce ściągnąć do siebie swojego wychowanka. Kto wie, może tam wróci na antenę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki