Dramatyczne wyznanie Pauliny Krupińskiej. Zabłąkany pocisk uderzył w jej okno. Ktoś strzelał z broni palnej. "To się stało w Warszawie"

2023-11-18 10:26

W piątkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" prowadzący rozmawiali o tragicznym wypadku spod Szczecina, w którym zginął młody żołnierz przypadkowo postrzelony przez myśliwego. Z tej okazji Paulina Krupińska podzieliła się swoją, dramatyczną historią. Okazało się, że kilka lat temu zabłąkana kula trafiła w okna jej domu.

Paulina Krupińska

i

Autor: AKPA / Niemiec

Ktoś strzelał w okna domu Pauliny Krupińskiej

Paulina Krupińska wraz z Damianem Michałowskim prowadzili piątkowe wydanie "Dzień dobry TVN". W programie jak zawsze poruszono szeroki wachlarz tematów. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat niedawnego wypadku, który miał miejsce w Szczecinie. Jak wynika z nieoficjalnych przekazów młody mężczyzna został postrzelony przez myśliwego. Przy okazji tego dramatycznego wydarzenia Paulina Krupińska przytoczyła historię, która miała miejsce kilka lat temu w jej życiu. Okazało się, że ktoś strzelił jej w okno. Była to najprawdopodobniej zabłąkana kula myśliwego, który prowadził odstrzał dzików. -  Mieszkam na terenie, gdzie za moimi oknami jest już las i woda. Był odstrzał na dziki w sezonie letnim. Słuchajcie, ja miałam postrzelone okno w moim mieszkaniu - powiedziała Krupińska. Zaszokowany Michałowski dopytał się, czy faktycznie był to pocisk. - Tak. Przyjechała policja, zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Na szczęście tego dnia nikogo nie było w domu. To był pocisk, który uderzył rykoszetem o drzewa i uderzył w nasze okna. Takie rzeczy się dzieją (...) To się stało w Warszawie - opowiedziała Krupińska.

Sprawdź też: Michał Wiśniewski ubolewa, że nie zagra podczas Sylwestra 2023/2024. Porównał siebie do łodzi podwodnej i zapowiada, że wkrótce wyda oświadczenie

Atak zimy w Warszawie. Pierwszy śnieg w tym sezonie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki