Dzieci wchodzą Szycowi na głowę

2016-08-09 4:00

No proszę, Borys Szyc (38 l.) uwielbia dzieci! I chodzi nie tylko o jego córeczkę Sonię (12 l.). Znany aktor dał sobie wejść na głowę nawet tym cudzym. Podczas urlopu w Sopocie bawił się w najlepsze z 7-letnią Franką i 5-letnią Stefką. To dzieci jego obecnej dziewczyny Justyny Jeger-Nagłowskiej (36 l.).

I co z tego, że nie jego. Borys Szyc traktuje córki Justyny jak własne dzieci. Para wraz z pociechami wybrała się na krótki urlop do Sopotu. Wybrali oczywiście jeden z najdroższych i najbardziej prestiżowych hoteli z własną prywatną plażą. To właśnie tam znany aktor próbował odetchnąć od warszawskiego zgiełku. Niestety, spokój nie był mu dany, gdyż dziewczynki znalazły w nim najlepszego druha do swawoli. Niemalże wchodziły mu na głowę, skakały po nim i namawiały do ciągłych zabaw. Najpierw budowali domek z piasku, później grali w piłkę plażową.

Jego Justyna patrzyła na niego z podziwem. Miał dla nich więcej cierpliwości, mimo że są cudze, niż ich własna matka. Ukochana Szyca opowiadała niedawno, że dziewczynki przeginają i musi na nie krzyczeć. Borys jednak poradził sobie świetnie.

Zobacz: Gojdź prowokuje Terlikowską. Chirurg mówi o gwałcie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki